Kosowo zagrożone islamskim ekstremizmem
Centrum Badań nad Bezpieczeństwem w Kosowie (KCSS) twierdzi, że kraj jest zagrożony muzułmańskim ekstremizmem. Zdobywa on poparcie dzięki fundacjom charytatywnym z Arabii Saudyjskiej.
Kosowski instytut wskazuje, że po stronie Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku walczy blisko 200 obywateli tego państwa. Choć liczba ta zdaje się być niewielka w stosunku do blisko 1,8 mln populacji Kosowa, radykalny odłam religijny islamu zdobywa popularność na jego terenach. Według raportu KCSS, ma to związek z działalnością fundacji charytatywnych z Arabii Saudyjskiej, które uaktywniły się po zakończeniu wojny w Jugosławii w drugiej połowie 1999 r. Wóczas organizacje te przekazały pieniądze na odbuwowę infrastruktury, jednocześnie finansując budowę meczetów i druk książek religijnych.
W ubiegłym roku służby Kosowa zatrzymały 80 imamów i aktywistów związanych z radykalnymi środowiskami islamskimi. Blisko 60 proc. z nich zostało zwolnionych z aresztu z powodu braku dowodów na ich powiązania z terrorystami. Centrum uważa, że podobne działania odnoszą skutek odwrotny od zamierzonego, a służby powinny rozgraniczyć konserwatywnych muzułmanów od aktywnych ekstremistów.
Na podstawie: balkaninsight.com.