Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Le Figaro: ciche rozszerzanie Unii Europejskiej

Le Figaro: ciche rozszerzanie Unii Europejskiej


12 sierpień 2010
A A A

Francuski dziennik "Le Figaro" zajmuje się "cichym rozszerzaniem Unii Europejskiej". Zdaniem dziennika, takie kraje jak Rumunia, Bułgaria, Węgry i Hiszpania przyznają swoje obywatelstwo, a tym samym obywatelstwo Unii, licznym mieszkańcom krajów nie będących jej członkami.

"Le Figaro" pisze, że ponad 5 milionów Mołdawów, Serbów, Macedończyków, Ukraińców, Turków i mieszkańców Ameryki Południowej może stać się obywatelami Unii Europejskiej, choć ich kraje do niej nie należą. I tak: Węgry zamierzają przyznać obywatelstwo "swoim" mniejszościom na Ukrainie i w Wojewodinie, Bułgaria "wyciąga rękę ku swoim braciom" w Turcji i w Macedonii, a Rumunia daje swoje paszporty znacznej części ludności Mołdawii.

"Le Figaro" określa te posunięcia jako "stare odruchy nacjonalistyczne, które założyciele Unii mieli nadzieję wyeliminować". Na drugim krańcu Europy Hiszpania przyznaje swoje obywatelstwo potomkom tych, którzy uciekli do Ameryki Południowej podczas wojny domowej i dyktatury Franco. Komentator "Le Figaro" zauważa, że Bruksela "z zakłopotaniem milczy" na ten temat. Unia staje się - podkreśla francuski komentator - "zakładnikiem nacjonalizmu niektórych rządów" krajów członkowskich.