20 kwiecień 2008
Po dwóch miesiącach negocjacji przedstawiciele CDU i Partii Zielonych podpisali w czwartek (17.04) umowę koalicyjną. Pozwoli ona stworzyć rząd związkowy w Hamburgu, na którego czele pozostanie dotychczasowy burmistrz Ole von Beust. Jest to pierwsza w historii Niemiec koalicja tych dwóch partii.
Kanclerz Angela Merkel (CDU) powiedziała, że tego typu koalicja na szczeblu federalnym jest wysoce nieprawdopodobna. "Obie partie dzieli jeszcze za wiele, zwłaszcza w polityce wewnętrznej, ale także w innych dziedzinach" - podkreśliła Merkel. Szef frakcji SPD w Bundestagu Peter Struck oświadczył, że to socjaldemokraci - jak w przeszłości - liczą na współpracę z Zielonymi.
Jednak w mieście hanzeatyckim, które jednocześnie stanowi oddzielny kraj związkowy, porozumienie chrześcijańskich demokratów z zielonymi było najbardziej prawdopodobne. Rządząca dotychczas CDU uzyskała w lutowych wyborach 42 proc. głosów, a Partia Zielonych 9 proc. poparcia. Dla ekologów współpraca z tradycyjnym partnerem koalicyjnym SPD byłaby nie możliwa, gdyż na socjaldemokratów głosowało tylko 34 proc. wyborców.
Kontrowersje związane z umową koalicyjną dotyczyły trzech zagadnień. Przede wszystkim Partia Zielonych nie zgadzała się na wybudowanie elektrowni węglowej oraz na pogłębienie Elby. W zamian za ustępstwa w tym temacie CDU zgodziło się na wprowadzenie reformy szkół podstawowych Według nowych planów dzieci będą uczęszczać do szkoły przez sześć lat, a nie przez cztery jak dotychczas.
Porozumienie zawarte między zarządami dwóch partii musi zostać jeszcze zaakceptowane przez delegatów Partii Zielonych i CDU. Zjazdy partyjne zaplanowano odpowiednio na 27 i 28 kwietnia. Z przeprowadzonego przez telewizję ZDF sondażu wynika, że 52 proc. Niemców uważa „za dobrą” czarno-zieloną koalicję.
Umowa chrześcijańskich demokratów z ekologami jest pierwszym przypadkiem takiej koalicji w RFN. Dotychczas standardowym partnerem CDU byli liberałowie z FDP, a Partii Zielonych socjaldemokraci z SPD. Porozumienia w landtagach mają duży wpływ na rozmowy koalicyjne odbywające się po wyborach do Bundestagu oraz pokazują aktualne nastroje lokalnych społeczności w stosunku do partii politycznych. Najbliższe ogólno niemieckie wybory zaplanowane są na przyszły rok.
Źródło: faz.de, sueddeutsche.de, dw-world.de