Nowy-stary przewodniczący czeskich komunistów
Vojtěch Filip został ponownie wybrany na przewodniczącego Komunistycznej Partii Czech i Moraw. Czeski polityk jest tym samym najdłużej urzędującym prezesem partii politycznej w tym kraju, bowiem swoją funkcję pełni od 2005 roku. Komuniści zapowiadają jednocześnie, że po przyszłorocznych wyborach parlamentarnych chcą być częścią rządu.
W sobotę (14.05) w Pradze odbył się zjazd wyborczy Komunistycznej Partii Czech i Moraw (Komunistická strana Čech a Moravy, KSČM), podczas którego wybrano nowe władze ugrupowania. Przewodniczącym komunistów został ponownie Vojtěch Filip, który uzyskał 203 spośród 353 ważnych głosów oddanych przez delegatów. Jego konkurenta, byłego wiceprzewodniczącego partii Josefa Skálę, poparło natomiast 150 działaczy KSČM. Przeciwnicy Filipa, który pełni swoją funkcję od 2005 r., zarzucają mu miałkość programową i upodobnianie się do socjaldemokracji premiera Bohuslava Sobotki. Ich zdaniem komuniści powinni przeanalizować bieżące problemy społeczno-gospodarcze i wyciągnąc z nich wnioski, aby zdobyć większe poparcie (obecnie ugrupowanie popiera kilkanaście proc. społeczeństwa). Skála został ostatecznie wybrany na osobę odpowiedzialną za kwestie ideologiczne partii.
Filip odpierając zarzuty podkreślił, że partia pod jego przywództwem jest konsekwentnym krytykiem koalicji rządowej złożonej z socjaldemokratów, liberałów oraz chadeków, a także zapowiedział, iż celem KSČM w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych jest udział w rządach. Poza tym komuniści w kwestiach gospodarczych opowiadają się za większym udziałem państwa w ważnych sektorach gospodarki oraz promocją idei spółdzielczości. Jednocześnie KSČM domaga się opodatkowania kapitału spekulacyjnego i zmniejszeniu podatków pośrednich. Czescy komuniści chcą też zapobiegać nielegalnej imigracji i uszczelnić granicę strefy Schengen, co w ich opinii będzie przeciwdziałało ksenofobicznym i nacjonalistycznym postawom wśród społeczeństwa. KSČM nie zmieniło natomiast swojego podejścia do polityki zagranicznej, domagając się wyjścia Czech z NATO i zapobieganiu stacjonowania wojsk sojuszu na terytorium kraju.
W ostatnim sondażu opublikowanym w mediach kilka dni przed kongresem, KSČM może liczyć na poparcie 12,5 proc. wyborców. Obecnie ugrupowanie jest trzecią największą siłą w czeskim parlamencie, a także rządzi w jednym kraju (odpowiednik polskiego województwa).
Na podstawie: denik.cz, lidovky.cz.