Premier Mołdawii wyklucza swoją dymisję
Mołdawski premier Valeriu Strelet poinformował, że nie zamierza podawać się do dymisji w związku z aresztowaniem Vlada Filata, lidera jego Liberalno-Demokratycznej Partii Mołdawii.
Strelet poinformował, że w czwartek (15.10) miał wygłosić przemówienie w mołdawskim parlamencie, ale nie uczynił tego z powodu zakłóżenia porządku obrad, spowodowanego przede wszystkim przez manifestację organizowaną przez opozycyjną Partię Socjalistów Republiki Mołdawii. Premier Mołdawii zapewnił jednak, że nie zamierza podawać się do dymisji, lecz będzie kontynuował kurs obrany przez jego gabinet, szczególnie po serii spotkań z przedstawicielami Komisji Europejskiej oraz rządu Rumunii.
Według szefa rządu Mołdawii, ostatnie wydarzenia są dobrze wyreżyserowanym spektaklem i mołdawscy obywatele nie powinni się na nie nabrać. Chodzi przede wszystkim o uchylennie imminutetu i aresztowanie Vlada Filata, premiera Mołdawii w latach 2009-2013 i obecnego przewodniczącego Liberalno-Demokratycznej Partii Mołdawii. Filat jest oskarżany o przyjęcie łapówki od biznesmena, w zamian za oddanie mu kontroli nad jednym z państwowych banków. Chodzi o aferę dotyczącą zniknięcia blisko miliarda dolarów aktywów z mołdawskiego systemu bankowego.
Na podstawie: moldpres.md/en, gazeta.pl.