Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa UE/ Bułgaria nie będzie się spieszyć z uznaniem Kosowa

UE/ Bułgaria nie będzie się spieszyć z uznaniem Kosowa


27 styczeń 2008
A A A

Prezydent Bułgarii, Georgij Pyrwanow ogłosił w niedzielę (27.01) w Sofii, że jego kraj nie będzie należał do grupy państw, które jako pierwsze określą stanowisko wobec statusu Kosowa tuż po ogłoszeniu deklaracji niepodległości przez Prisztinę.

- Bułgaria nie będzie wśród krajów, które rozpoznają je [Kosowo – przyp. red.] bezzwłocznie – powiedział podczas konferencji prasowej Pyrwanow. Ewentualne uznanie Kosowa powinno według prezydenta Bułgarii poprzedzić zagwarantowanie przez stronę kosowską stabilizacji w regionie oraz zapewnienie dobrych stosunków sąsiedzkich. Pyrwanow wezwał również państwa członkowskie Unii Europejskiej do zabrania wspólnego stanowiska w sprawie.

27 ministrów państw Wspólnoty ma się zebrać 28 stycznia 2008 r. w Brukseli, aby dyskutować na temat spodziewanego ogłoszenia w przyszłości przez Prisztinę jednostronnej deklaracji niepodległości. Większość państw członkowskich opowiada się za uznaniem Kosowa na arenie międzynarodowej. W opozycji są m.in.: Cypr, Rumunia, Słowacja oraz Grecja. Blok ten może ulec rozszerzeniu po marcowych wyborach parlamentarnych w Hiszpanii.

- Możecie sobie wyobrazić co się stanie, gdy Unia Europejska będzie musiała zmierzyć się z nowymi przeszkodami, borykając się z poważnymi różnicami odnośnie prowadzenia polityki, jak to miało miejsce przed paroma laty – powiedział Pyrwanow odnosząc się do wewnętrznego podziału w Unii Europejskiej po amerykańskiej inwazji na Irak w 2003 r.

Na podstawie: earthtimes.org, eubusiness.com