UE - Kosowo/ UE wysyła misję cywilną do Kosowa
Podczas jednodniowego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli w piątek (14.12), szefowie państw i rządów krajów członkowskich zadecydowali o wysłaniu misji cywilnej do Kosowa. W skład misji wchodzić ma 1800 policjantów, prokuratorów i sędziów z krajów UE. Data rozpoczęcia misji nie została jeszcze jednoznacznie ustalona.
"Powzięliśmy formalną decyzję, by wysłać misję do Kosowa. To jest niewątpliwie najbardziej wyraźny sygnał, jaki UE mogła dać w celu wykazania, że chce przejąć inicjatywę w kwestii Kosowa, jego przyszłości i pokoju w regionie" – powiedział Jose Socrates, premier Portugalii stojącej na czele UE do końca tego roku.
Podjęcie decyzji w sprawie unijnej misji cywilnej w Kosowie jeszcze wczoraj budziło wiele wątpliwości. Kanclerz Niemiec, Angela Merkel powiedziała, że przybywając w piątek rano na szczyt do Brukseli, nie oczekiwała, by decyzja zapadła. Szefowej niemieckiego rządu wtórował minister spraw zagranicznych RFN, Frank–Walter Steinmeier.
Termin rozpoczęcia misji cywilnej w Kosowie nie został jeszcze jednoznacznie ustalony.
Minister spraw zagranicznych Luksemburga, Jean Asselborn powiedział, że siły misji zostaną rozlokowane „zaraz po świętach”, podczas gdy jego bułgarski odpowiednik, Ivailo Kalfin sugerował, że będzie to miało miejsce „przed końcem lata 2008 roku”.
Według Jana Kubisa, ministra spraw zagranicznych Słowacji, specyfika misji powinna zostać określona w styczniu przyszłego roku po konsultacjach z przedstawicielami Organizacji Narodów Zjednoczonych. Umocowanie prawne unijnej misji stanowić będzie rezolucja 1244 ONZ.
Koszty obecności w pierwszym roku misji w Kosowie szacuje się na 165 milionów euro. W przyszłorocznym budżecie UE na realizację wszystkich zobowiązań wynikających z Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa zarezerwowano 285 milionów euro – o 125 milionów euro więcej niż miało to miejsce w roku 2007.
Rozbieżności w gronie unijnych przywódców wywołuje kwestia ustosunkowania się UE wobec spodziewanej deklaracji niepodległości Kosowa. Cypr, Grecja, Rumunia, Słowacja i Hiszpania wykazują sceptycyzm w tej kwestii, obawiając się potencjalnych konsekwencji dla sytuacji wewnętrznej w swoich krajach. Jose Socrates podkreślił, że wysyłania misji cywilnej do Kosowa nie należy utożsamiać z automatycznym uznaniem niepodległości Kosowa. Wśród polityków unijnych dominuje przekonanie, by „nie wyprzedzać przyszłości” i zaczekać do rzeczywistego ogłoszenia niepodległości przez Kosowo z wygłaszaniem deklaracji na ten temat.
Na podstawie: euobserver.com, euronews.net, europarl.europa.eu.