Wielka Brytania: nie będzie strajków na lotniskach
- 
 IAR IAR
Po całodniowych rokowaniach związkowcy i dyrekcja firmy obsługującej 6 wielkich lotnisk w Wielkiej Brytanii, zażegnali groźbę strajku. Mógł on pokrzyżować powroty z wakacji setkom tysięcy Brytyjczyków i turystów odwiedzających Wyspy.
 Strajk na przełomie sierpnia i września groził należącym do firmy BAA  lotniskom Heathrow i Stansted w Londynie oraz portom lotniczym w  Southampton, Glasgow, Edynburgu i Aberdeen. W zeszłym tygodniu, w  głosowaniu strajkowym wzięła wprawdzie udział tylko połowa zrzeszonych w  związku pracowników BAA, ale znakomita większość z nich była za  strajkiem.
Strajk na przełomie sierpnia i września groził należącym do firmy BAA  lotniskom Heathrow i Stansted w Londynie oraz portom lotniczym w  Southampton, Glasgow, Edynburgu i Aberdeen. W zeszłym tygodniu, w  głosowaniu strajkowym wzięła wprawdzie udział tylko połowa zrzeszonych w  związku pracowników BAA, ale znakomita większość z nich była za  strajkiem. 
W poniedziałek, po 9-godzinnym maratonie rokowań, przedstawiciel związku Unite powiedział, że doszło do ugody - choć nie wyjawił jakiej. Dodał, że jest zadowolony, że strajk nie dotknie podróżnych. Również dyrekcja BAA wyraziła zadowolenie, mówiąc, że obie strony przystąpiły do rozmów z wolą porozumienia. Pracownicy lotnisk żądali poprzednio 2,5-procentowej podwyżki pensji, argumentując, że w zeszłym roku zgodzili sie na zamrożenie płac, a w tym roku inflacja w Wielkiej Brytanii sięgnęła 5%. Właściciel lotnisk, BAA oferował im zaledwie 1-procentową podwyżkę, ale przypuszcza się, że przystał na więcej.
 


 
  Saulius Skvernelis nowym premierem Litwy
 Saulius Skvernelis nowym premierem Litwy 
 

