Wielka Brytania: pierwszy raz od czasów II wojny światowej powstanie rząd koalicyjny
- IAR
Pierwszy raz od czasów II wojny światowej w Wielkiej Brytanii powstanie rząd koalicyjny. Po przeliczeniu głosów z ponad 90 procent okręgów wyborczych wiadomo już, że żadna z partii nie zdobyła we wczorajszych wyborach parlamentarnych większości niezbędnej do samodzielnego rządzenia.
W wyścigu o miejsca w Izbie Gmin prowadzi Partia Konserwatywna Davida Camerona, która jak dotąd zdobyła co najmniej 288 miejsc. Partia Pracy Gordona Browna ma jak dotąd 241 miejsc, a Liberalni Demokraci Nicka Clegga co najmniej 51 miejsc.
Najprawdopodobniej to właśnie lider trzeciego ugrupowania Nick Clegg będzie kluczową osobą w przyszłej koalicji rządowej. Wszystko wskazuje bowiem na to, że rządzić Wielką Brytanią będzie ta partia, której uda się zawiązać koalicję z Cleggiem.
Były dziennikarz sekcji polskiej BBC, a obecnie dyrektor Polskiego Radia dla Zagranicy Marek Cajzner mówi, że trudno w tej chwili przewidzieć, jaka powstanie koalicja. Cajzner podkreśla jednak, że większe szanse ma potencjalny sojusz Nicka Clegga z urzędującym premierem Gordonem Brownem. "Koalicja laburzystowsko-liberalna jest bardziej prawdopodobna ze względu na kwestie programowe. Liberalni Demokraci to partia, która powstała z partii liberałów i socjaldemokratów, czyli ma ideowe związki z Partią Pracy. Nie jest natomiast tajemnicą, że są pewne animozje personalne między Cleggiem a Brownem" - dodał Cajzner.
Sam Nick Clegg podkreślił, że wynik wyborów jest nieprzewidywalny i dlatego on nie chce spieszyć się z podejmowaniem jakichkolwiek decyzji.