Import warzyw do Rosji nadal utrudniony
- IAR
Producenci rolni i celnicy potwierdzają, że Rosjanie wciąż nie pozwalają na import polskich ogórków i pomidorów po zniesieniu zakazu, związanego z zakażeniami bakterią e.coli.
Jednocześnie minister rolnictwa Marek Sawicki, który wczoraj na konferencji prasowej zapowiadał wysłanie pierwszego transportu, twierdzi, że nie ma informacji o trudnościach na granicy. Zaprzecza mu jego zastępca wiceminister Tadeusz Nalewajk. Przyznaje on, że problem z eksportem warzyw do Rosji może potrwać jeszcze kilka dni. Służby sanitarne tego kraju wydały dziś tylko dwie zgody na import: dla Holandii i Belgii. Polska jest w następnej kolejności. - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej Nalewajk.
Celnicy z granicy z obwodem kaliningradzkim informują, że strona rosyjska nie ma żadnych wytycznych dotyczących wpuszczania z Polski ogórków i pomidorów - informuje Anna Hatała-Wanat z biura prasowego Izby Celnej w Olsztynie.Anna Hatała-Wanat poinformowała, że rosyjskie urzędy celne nie mają jeszcze przepisów wykonawczych do rozporządzenia, znoszącego embargo i ciężarówki z pomidorami i ogórkami nie są przepuszczane przez granicę. W związku z tym transporty z tymi warzywami będą cofane z granicy.
Informację potwierdza też Robert Kociszewski szef firmy VegaPol, z której warzywa miały być wczoraj wysłane jako pierwsze po zniesieniu embarga. Jej samochód nie pojechał jednak do Rosji. Kociszewski zaznaczył, że faktycznego zniesienie embarga można się spodziewać w każdej chwili, a na granicach stoją już samochody czekające na możliwość przejazdu.
Bakteria e.coli. wywołała groźną falę zakażeń pałeczką okrężnicy w Europie. Zmarło ponad 40 osób. W związku z tym 2 czerwca Moskwa wprowadziła embargo na import warzyw.
Moskwa w ubiegłym tygodniu zgodziła się stopniowo znosić embargo na import warzyw z Unii Europejskiej wprowadzone w związku z wybuchem epidemii spowodowanej bakterią E.coli. Polska jako jedna z pierwszych wznowiła eksport, bo miała już wdrożony system monitorowania warzyw na obecność bakterii E.coli - powiedział minister rolnictwa podczas telekonferencji z dziennikarzami w Brukseli.
Główny lekarz sanitarny Rosji Giennadij Oniszczenko apelował do krajów Unii Europejskiej, aby nie wysyłały transportów z warzywami na granicę, bo służby celne ich nie przepuszczą. "Nie wysłaliśmy jeszcze żadnych decyzji do celników" - tłumaczył Oniszczenko. Dziwił się on również informacjom przekazywanym w krajach Wspólnoty o rzekomym zniesieniu embarga na dostawy warzyw. "To informacje mocno przesadzone, ponieważ uzgodniliśmy na razie warunki zniesienia embarga"- zapewniał Oniszczenko. Embargo obowiązuje od 2 czerwca i będzie znoszone stopniowo dla każdego kraju oddzielnie z uwzględnieniem specjalnych certyfikatów dla każdej partii towarów.