Kaczyński:nieobecność na szczycie G20 to degradacja
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego nieobecność Polski na tym spotkaniu to wielka klęska polityki zagranicznej rządu i - osobiście - Donalda Tuska. "To spotkanie niesłychanie ważne. Spotkanie, w którym - gdyby Polska miała jako taką dyplomację i rząd - musiałaby uczestniczyć"- ocenił Kaczyński podczas poniedziałkowej (30.03) konferencji prasowej.
Kaczyński argumentuje, że Polsce należy się miejsce na gospodarczym spotkaniu. "Wbrew temu, co mówi premier Donald Tusk jesteśmy jedną z 20 największych gospodarek świata" - mówił, podkreślając, że oprócz potencjału gospodarczego niedoceniane jest też strategiczne położenie RP.
Prezes PiS stwierdził, że Polska jest na arenie międzynarodowej ignorowana, czego dowodem jest właśnie absencja na londyńskim szczycie, a przyczyną zbyt ugodowa "polityka klientyzmu" uprawiana przez rząd z Donaldem Tuskiem na czele.
Kaczyński podał kilka innych przykładów marginalizacji Warszawy w polityce globalnej. Jednym tchem wymienił w tym kontekście: nieprzyznanie Polsce organizacji Expo i Instytutu Technologicznego we Wrocławiu, niezałatwioną sprawę budowy rurociągu północnego i projekt "Widoczny znak", który wspierają Niemcy.
W połowie marca rząd poinformował, że stanowisko całej Unii Europejskiej przedstawi na spotkaniu w Londynie sprawująca obecnie prezydencję Praga. Czesi otrzymali od innych krajów UE szczegółowe instrukcje podcza sostatniego posiedzenia w Brukseli.
Na podstawie: pb.pl, IAR