Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Polska Kwaśniewski:Obama to koniec unilateralizmu

Kwaśniewski:Obama to koniec unilateralizmu


21 styczeń 2009
A A A

Nowa administracja będzie się musiała od samego początku mierzyć się z wieloma trudnymi problemami o charakterze globalnym. W ich rozwiązaniu ma pomóc Barackowi Obamie położenie nacisku na środki dyplomatyczne, oraz ogromny kredyt zaufania, jakim został obdarzony - twierdzi Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Kwaśniewski uważa, że w polityce zagranicznej nowa administracja będzie chciała dać pierwszeństwo miękkim środkom dyplomatycznym, politycznym i ekonomicznym. Stworzy to szansę rozwiązania tych problemów, które wydawały się nierozwiązywalne tylko środkami militarnymi. Mowa tu o takich sprawach jak konflikt bliskowschodni, terroryzm, proliferacja broni jądrowej czy przestępczość zorganizowana.

Barack Obama jest pierwszym od wielu lat prezydentem USA, któremu towarzyszy tak wielki entuzjazm i nadzieje, a czynnik psychologiczny i optymizm jest bardzo ważny w społeczeństwie amerykańskim.

Ewolucja porządku międzynarodowego zmierza w stronę wielobiegunowości, w którym coraz większą rolę będą odgrywać Chiny, Rosja, Indie, Unia Europejska i kraje Ameryki Południowej. Stany Zjednoczone będą musiały więc odejść od unilateralizmu, żeby móc rozwiązać takie problemy jak światowy kryzys finansowy, terroryzm czy kwestia zmian klimatycznych.

Odejście od unilateralizmu nie może oznaczać jednak akceptacji świata podzielonego na strefy wpływów. Wojna w Gruzji powinna być dla nowej administracji sygnałem ostrzegawczym, przed prowadzeniem naiwnej polityki względem Rosji. Ta ostatnia będzie miała jednak mniejsze znaczenie w polityce zagranicznej nowego prezydenta. Priorytet będą miały sprawy Bliskiego Wschodu i Iranu - uważa Aleksander Kwaśniewski.

na podstawie: rp.pl