NATO nie ma planu obrony Polski
- Dariusz Materniak
Według informacji dziennika "Rzeczpospolita" Sojusz Północnoatlantycki nie posiada planów obrony Polski na wypadek agresji ze strony Rosji.
Jak dotąd plany takie nie zostały opracowane, jednak po rosyjskiej inwazji na Gruzję, dowódca wojsk NATO, generał John Craddock zalecił ich przygotowanie. Do tego niezbędna jest zgoda wszystkich członków Sojuszu, gdyż zawierałyby one m.in. gwarancje zbrojne reakcji Sojuszu na ewentualny atak.
Według generała Stanisława Kozieja, istnieją plany działania w przypadku wzrostu napięcia politycznego na linii NATO - Rosja. Bardziej zaawansowane koncepcje nie zostały opracowane, gdyż mogłyby zostać odebrane jako dążenie do konfrontacji.
"To właśnie dokładne plany działania gwarantowały w czasie zimnej wojny nieuchronność reakcji NATO na wypadek ataku na terytorium któregoś z członków sojuszu. Sam art. 5 traktatu waszyngtońskiego wcale nie daje takich gwarancji" - powiedział w wywiadzie dla "Rzeczypospolitej" generał Bolesław Balcerowicz. Zdaniem generała Balcerowicza, konieczne jest dopracowanie istniejących koncepcji i dostosowanie ich do współczesnych warunków.
Decyzje w sprawie opracowania planów obrony Europy Środkowo - Wschodniej mogą zapaść podczas rozpoczynającego sie dzisiaj nieformalnego szczytu ministrów obrony państw Sojuszu w Budapeszcie.
Najprawdopodobniej Francja i Niemcy pozostaną nastawione sceptycznie do tej koncepcji.
Na podstawie: wp.pl, rp.pl, tvn24.pl,