Plotka przyczyną burzy na linii Kaczyński - Sikorski?
Nowe szczegóły dotyczące sporu prezydenta Lecha Kaczyńskiego z ministrem spraw zagranicznych, Radosławem Sikorskim, ujawnił "Dziennik". Zdaniem gazety przyczyną podejrzliwości prezydenta miała być plotka o domniemanym układzie Sikorski - Asmus.
"Dziennik" utrzymuje, że głównym powodem oburzenia Kaczyńskiego były sygnały w sprawie tarczy przeciwrakietowej, jakie docierały do niego z USA. Amerykanie mieli sugerować, że rząd Donalda Tuska celowo opóźnia zakończenie negocjacji w tej sprawie. Zgodnie z doniesieniami "Dziennika", prezydent z dwóch źródeł otrzymał informację, jakoby Sikorski potajemnie dogadał się z Ronem Asmusem, ekspertem Demokratów do spraw polityki międzynarodowej, co do podpisania umowy w sprawie instalacji po jesiennych wyborach, w krótych Demokraci najprawdopodobniej zwyciężą. Rzecznik prasowy MSZ, Piotr Paszkowski, nazywa te domniemania "nieuzasadnionymi spekulacjami".
Do rzekomego układu polskiego rządu z Demokratami odniósł się w czerwcu główny negocjator strony amerykańskiej, Daniel Fried, podczas rozmowy ze swoim polskim odpowiednikiem, Witoldem Waszczykowskim. Sikorski wówczas kategorycznie zaprzeczył.
Także Ron Asmus zdecydowanie dementuje te doniesienia. W specjalnym oświadczeniu Amerykanin podkreśla, że choć zna szefa polskiej dyplomacji i, jak sam stwierdza, rozmawia z nim o sprawach z zakresu stosunków transatlantyckich, spotkania te nie noszą żadnych cech negocjacji. "Jasno muszę jednak stwierdzić, że nigdy nie przekonywałem Radka, by zajął jakieś konkretne stanowisko w sprawie obrony antyrakietowej. Nigdy też nie było między nami żadnej umowy w sprawie tego, co Polska powinna robić lub czego nie robić teraz lub w przyszłości" - czytamy w dokumencie. Asmus zmuszony był negatywnie odnieść się też do publikacji "Naszego Dziennika", sugerującej rodzinne powiązania Amerykanina z żoną Sikorskiego podkreślając, iż jest "tylko przyjacielem rodziny ministra".
Nie bez znaczenia były też zdaniem "Dziennika" informacje, jakie docierały do pałacu prezydenckiego z zamkniętych narad odnośnie strategii negocjacyjnej w sprawie amerykańskiej tarczy, jakie odbywały się w kancelarii premiera. Według źródeł gazety, Tusk miał rozważać postawienie kwestii wiz dla Polaków jako jednego z warunków rozmieszczenia instalacji w Polsce. Z kolei Sławomir Nowak , szef Gabinetu Politycznego premiera, zauważyć miał, że nawet fiasko rozmów z Waszyngtonem nie zaszkodzi rządowi - ponad połowa Polaków jest bowiem przeciwna instalacji.
Lech Kaczyński spotkał się z Radkiem Sikorskim w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego 4.07, żeby rozmawiać o stanie polsko-amerykańskich rozmów w sprawie tarczy antyrakietowej. Przebieg tajnej rozmowy, z której jasno wynikało, że prezydent nie ufa szefowi dyplomacji, ujawnił następnie "Dziennik". Według fragmentów podanych przez gazetę, Kaczyński miał pytać Sikorskiego o jego kontakty ze środowiskiem Demokratów, kwestię stałego pobytu rakiet "Patriot" na terytorium Polski, odwołaną wizytę amerykańskiej sekretarz stanu, Condoleezzy Rice, oraz aktualny stan negocjacji.
Na podstawie: dziennik.pl, gazeta.pl, tvn24.pl