Polska-Afganistan/ Dowódca kontyngentu tuszował sprawę?
Dowódca I zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie, generał Marek Tomaszycki próbował ukryć sprawę ostrzału wioski Nangar Khel i śmierć cywilów. Według informacji "Rzeczypospolitej" wynika to z zeznań jednego z żołnierzy oskarżonych w sprawie śmierci afgańskich cywilów.
Według informacji zawartych w dokumentach prokuratorskich do których dotrzeć mieli dziennikarze "Rzeczypospolitej" generał Tomaszycki spotkał się z żołnierzami w kilka dni po incydencie. Nakłaniał ich do zachowania całego zajścia w tajemnicy.
Dowódca PKW miał też obiecać żołnierzom przeniesienie w spokojniejszy rejon Afganistanu by mogli dokończyć misję. Dwóch żołnierzy z oddziału który brał udział w ostrzale wioski zostało później przeniesionych do polskiej bazy w Bagram.
Wkrótce dowódca polskiego kontyngentu ma być przesłuchany w charakterze świadka w procesie w ktorym oskarżonych jest siedmiu polskich żołnierzy. Grożą im kary od 12 lat więzienia do dożywocia.
Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich wstrzymał decyzję o awansie generała Tomaszyckiego na stanowisko szefa zarządu szkolenia w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego.
Na podstawie: tvn24.pl, wp.pl, mon.gov.pl