Polska-Afganistan/ Groźby po wizycie Sikorskiego
Afgańscy bojownicy zapowiedzieli ataki na polskich żołnierzy stacjonujących w Afganiastanie. Stało się tak po wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego na temat Gulbuddina Hekmatiara, lidera partii Hezb-e-Islami.
Minister Sikorski stwierdził, iż Hektmatira powinien być sądzony za zbrodnie wojenne. „Hekmatiar nie poniósł kary za te zbrodnie, ale mam nadzieję, że ją poniesie” – powiedział Sikorski. Dodał, iż to jego ludzie są odpowiedzialni za śmierć Andy Skrzypkowiaka, (przyjaciela ministra Sikorskiego), który zginął 21 lat temu w Afganistanie.
Wystąpienie Sikorskiego jest szeroko komentowane w Afganistanie. Spotkało się z pozytywną reakcją Pasztunów zamieszkujących dolinę Pandższiru. Natomiast rzecznik partii Hezb-e-Islami powiedział, iż bojownicy dostali rozkaz ataków na polskich żołnierzy stacjonujący w Afganistanie w ramach sił ISAF.
Rzecznik Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie, major Popławski powiedział iż procedury bezpieczeństwa pozostają bez zmian, a żołnierze realizuja te same zadania co wcześniej.
Podczas wizyty w Kabulu Radosław Sikorski rozmawiał z przedstawicielami afgańskiego rządu na temat walki z terroryzmem oraz koncentracji polskich sił w prowincji Ghazni.
„Polska popiera dążenia władz Afganistanu do ustanowienia w kraju bezpieczeństwa i demokracji” – powiedział w Kabulu minister Sikorski. Zapowiedział także, iż Polacy pozostaną w Afganistanie tak długo jak będą chcieli tego Afgańczycy.
Na podstawie: tvn24.pl, rp.pl, onet.pl,