Polska "bezpieczna w strukturach transatlantyckich"
Ministrowie spraw zagranicznych państw NATO, zebrani we wtorek (19.08) w Brukseli, oraz amerykański sekretarz obrony ostro skrytykowali rosyjskie groźby pod adresem Polski, spowodowane wiadomością o zgodzie na rozmieszczeniu na naszym terytorium amerykańskich wyrzutni rakietowych.
Zdaniem Jaapa de Hoop Scheffera, sekretarza Sojuszu, groźby wycelowania głowic nuklearnych w strategiczne punkty zlokalizowane na polskim terytorium, jakie Rosja wysuwała pod adresem Polski, są "śmieszne, żałosne i do niczego nie prowadzą". De Hoop Scheffer podkreślał, że NATO występuje w stosunkach z Rosją jako monolit. "Jako sekretarz generalny NATO muszę oczywiście opowiedzieć się po stronie Polski" - stwierdził.
W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele rządu amerykańskiego. Po brukselskich zapewnieniach kierującej amerykańską dyplomacją Condoleezzy Rice, że Polska i państwa bałtyckie "są bezpieczne w strukturach atlantyckich", negatywnie rosyjskie groźby ocenił Robert Gates, sekretarz obrony i tym samym szef Pentagonu. "Rosja przeciw nikomu nie odpali rakiet nuklearnych. Polacy to wiedzą, my to wiemy" - podsumował Gates.
Rosyjskie pogróżki są reakcją na wiadomość o polskiej zgodzie na umieszczenie w pomorskich Redzikowicach amerykańskiej wyrzutni rakiet, stanowiącej istotny element systemu obrony przeciwrakietowej USA, którą usankcjonowało parafowanie ogólnego porozumienia w tej sprawie w czwartek (14.08). Zastępca szefa rosyjskiego Sztabu Generalnego, generał Anatolij Nogowicyn, stwierdził wówczas, że instalacja taka stać się może naturalnym celem rosyjskich rakiet sugerując, że wpuszczenie amerykańskich baz na swoje terytorium negatywnie odbije się na bezpieczeństwie Polski.
Na podstawie: dziennik.pl,wyborcza.pl, washingtonpost.com