Polska-Irak/ Atak na polską ambasadę
Polska ambasada w Bagdadzie została wczoraj ostrzelana. W wyniku ostrzału ranny został jeden z funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu.
Do ostrzału doszło we wczesnych godzinach popołudniowych. Pocisk, wystrzelony najprawdopodobniej z moździerza, trafił w budynek będący siedzibą Biura Ochrony Rządu. Funkcjonariusze BOR są odpowiedzialni za ochronę polskiej placówki.
Lekko ranny funkcjonariusz, plutonowy Sebastian Letko został przewieziony do amerykańskiego szpitala, podobnie jak pozostałe cztery osoby, które przebywały wówczas w budynku. Ich życiu nic nie zagraża, zostali poddani obserwacji lekarskiej.
Polska ambasada znajduje się w tzw. zielonej strefie. Jest to pilnie strzeżona dzielnica Bagdadu, gdzie znajdują się placówki dyplomatyczne państw koalicyjnych. Polskie przedstawicielstwo dyplomatyczne zostało tam przeniesione po ataku na polskiego ambasadora w październiku zeszłego roku. Polski ambasador, generał Edward Pietrzyk został wówczas ranny, zginął także jeden z funkcjonariuszt BOR-u.
Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski powiedział iż nie ma pewności czy to właśnie polska ambasada była celem ataku, jako że pociski moździerzowe nie są zbyt precyzyjne. Według generała Edwarda Pietrzyka, celem terrorystów mogła być ambasada USA, która znajduje się w odległości ok. 600 metrów od polskiej placówki.
Szef MSZ podkreśił iż atak ten nie zmienia w żaden sposób kalendarium polskich działań w Iraku. Ostatnia, dziesiąta zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego ma zostać wycofana z Iraku do 31 października br.
Na postawie: gazeta.pl, bor.gov.pl, wp.pl