Polska/ Nieetyczny Karaganow
Profesor Siergiej Karaganow podczas wykładu o przyszłości stosunków unijno- rosyjskich na Uniwersytecie A. Mickiewicza wypowiedział się również w kwestii tarczy, Katynia i gazociągu północnego. Wypowiedź wybitnego politologa o zbrodni katyńskiej wzbudziła ogólne oburzenie i pozostawiła po sobie niesmak.
W Polsce na zaproszenie rektora Uniwersytetu im. A. Mickiewicza i Konsula Generalnego FR w Poznaniu przebywał były doradca prezydentów Borysa Jelcyna i Władimira Putina, politolog Siergiej Karaganow. W Poznaniu wygłosił wykład „Unia Europejska- Rosja- standardowa współpraca czy superstrategiczny sojusz.”
Karaganow oprócz wygłoszonego wykładu mówił również o kwestiach planowanej budowy amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce, Katyniu oraz gazociągu północnym. „Rurociąg po dnie Bałtyku powstanie niezależnie od sprzeciwu Polski”- zaznaczył Karaganow. Dodał, ze Rosja jest w tej komfortowej sytuacji, że ma alternatywne rynki zbytu gazu, a Europa ich nie posiadającą własnych źródeł gazu będzie od niej uzależniona. W kwestii tarczy politolog stwierdził, że „prowadzicie taką politykę, jaką chcecie - nawet jeśli dla kogoś wydaje się ona nierozważna, to macie do tego prawo. Dlatego też walczyliście o swoją niepodległość. Ale jeśli powierzyliście swoją niezawisłość innemu krajowi, to wasza sprawa. Jeśli lokujecie rakiety na swoim obszarze, to jest krok, który ogranicza waszą niezawisłość i jednocześnie stanowi zagrożenie dla waszych sąsiadów.”
Karaganow nie podziela rosyjskich obaw o zagrożenie płynące z obecności rakiet w Polsce, ale zaznacza, że lokowanie strategicznych rakiet „automatyczne oznacza, że w razie kryzysu stajecie się pierwszoplanowym celem. Teraz wiem, że wasz rząd będzie żądał od Amerykanów pieniędzy za to, że będziecie tamto państwo bronić przed Rosją.”
Poruszając temat Katynia profesor stwierdził, że „Polacy po prostu maja kompleks. Powinni wyleczyć się z niego sami. Nie jesteśmy waszymi lekarzami.” Według Karaganowa wszelkie dokumenty na te temat zostały stronie polskiej przekazane. „Przyznajemy, że Stalin zabił, Putin nawet za to przeprosił, tylko nie do końca rozumiem czemu. Rosjanie też ucierpieli od Stalina. W taki sam sposób zabito rodziców prezydenta Jelcyna”- dodał. Jak mówi politolog oficjalnie Rosja nigdy za zbrodnię katyńską nie przeprosi z obawy przez żądaniami odszkodowań ze strony polskiej. „Nam to nie jest potrzebne. My też w sumie możemy zażądać odszkodowania za to, że Polacy weszli kiedyś do Moskwy razem z Napoleonem. Wcześniej też to robili, a więc nie ma sensu tego rozważać”- mówi. Przytacza także fakt, że „Czerezwyczajnej Komisji, poprzednika KGB - nie stworzyli Rosjanie. Byli w nim Polacy, kilku Litwinów i jeden Łotysz.”
Wypowiedź Karagnowa na temat Katynia wzbudziła oburzenie. „To niesamowicie arogancka wypowiedź! To pomieszanie wszystkich spraw z historii! - mówi Tadeusz Patecki, prezes Stowarzyszenia Katyń w Poznaniu.” Dr Stanisław Jankowiak na pytanie czy była to wypowiedź arogancka odpowiada, że „w stosunku do Rodzin Katyńskich na pewno jest to wypowiedź nieetyczna. To handryczenie się o cenę życia ludzkiego. Tego nie wolno robić. A już na pewno nie ma prawa tego robić przedstawiciel spadkobiercy winowajców. Tu chodzi o to, aby Rosjanie przyznali, że to była zbrodnia ludobójstwa. A jeśli tak, to zbrodnia ta nie przedawnia się i jest nadal ścigana.” Dodał, że nie odszkodowania są rosyjskim problemem, a raczej chęć aby zamknąć ten problem.
Na podstawie: gazeta.pl, o2.pl