Polska/ "Ocieplenie" płynie ze Wschodu
"Chcemy wyjść z zastoju, w którym pogrążyły się stosunki polsko-rosyjskie"- tak wyjaśniał swój przyjazd do Polski Sergiej Jastrzembski, doradca prezydenta Rosji ds. stosunków z Unią Europejską. A przyjazd akurat tego polityka może być dobrym znakiem dla Polski. Jest on bowiem wykorzystywany przez Kreml do zadań trudnych, ale uznanych w Moskwie za ważne. Z rosyjskim emisariuszem spotkał się prezydent Lech Kaczyński, któremu Jastrzembski przekazał list od Władymira Putina, oraz szef MSZ Stefan Meller.
Wizyta Jastrzembskiego jest pierwszą od czasów "pomarańczowej rewolucji" znaczącą wizytą rosyjskiego polityka w naszym kraju. Zaangażowanie polskich polityków na Ukrainie, a następnie nieporozumienia wokół gazociągu pod Bałtykiem spowodowały, że stosunki polsko-rosyjskie uległy w ostatnim okresie znacznemu oziębieniu. "To spotkanie (Kaczyński-Jastrzembski- red.) na pewno jest krokiem w kierunku ocieplenia stosunków"- podkreślał polski prezydent. Podczas rozmowy rosyjski polityk przekazał Kaczyńskiemu osobisty list od prezydenta Rosji, tłumacząc, że prezydent Putin chce, aby stosunki z Polską były równie dobre jak te z Niemcami, Francją czy Włochami.
Jak określił polski prezydent, rozmowa była owocna, choć omijała trudne problemy. "Na spotkaniu skonstatowano, że polskie kierownictwo dąży do tego, aby otworzyć nową stronicę w rosyjsko-polskich stosunkach"- skomentował Jastrzembski. I dodał, że polski prezydent wyraził zainteresowanie spotkaniem z prezydentem Rosji w najbliższej przyszłości w dowolnym miejscu, które będzie odpowiadało stronie rosyjskiej. Kaczyński potwierdził, że omawiano takie spotkanie, ale raczej nie dojdzie do niego w ciągu najbliższego miesiąca, czy nawet dwóch.
Nagły zwrot Moskwy w stosunkach polsko-rosyjskich jest efektem obawy Rosjan przed skutecznością Polski w przeciąganiu na stronę Zachodu byłych sowieckich republik i przed wpływem, jaki uzyskaliśmy w kształtowaniu wschodniej polityki UE- tłumaczy jeden z czołowych polskich znawców Kremla, Bartłomiej Sienkiewicz. Jastrzembski podkreślał natomiast, że "Wszyscy dążymy do tego, by stosunki między Rosją i Polską wypełniły się nową, pozytywną treścią- po to, aby mogły rozwijać się aktywniej". Na dowód tego poinformował, że zakaz wwozu polskiego mięsa do Rosji wkrótce zostanie wyjaśniony, już niedługo ma także zostać mianowany następca zmarłego w czerwcu ambasadora Rosji w Warszawie Jurija Afanasiewskiego. Jednocześnie wyraził nadzieję, że niewyjaśnione konflikty historyczne nie będą już blokować współpracy. "Te trupy w szafach nie mogą dłużej łapać nas za kostki"- oświadczył Jastrzembski.
Podsumowując wizytę Jastrzembskiego w Warszawie, Kaczyński podkreślił, że nie lubi chwalić dnia przed zachodem słońca, ale zapewnił, że zostały podjęte bardzo konkretne decyzje. "Rosjanie zdają sobie sprawę, iż mają do czynienia z władzą, która nie ma powodów do kompleksów"- dodał polski prezydent.
Źródło: gazeta.pl; rzeczpospolita.pl