Polska-Rosja/Nie będzie rehabilitacji ofiar Katynia
Sąd dzielnicy Chamowniki oddalił w czwatek (5.06) wniosek rodzin dziesięciu polskich żołnierzy zamordowanych w Katyniu o uchylenie postanowienia Głównej Prokuratury Wojskowej Federacji Rosyjskiej o umorzeniu śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej.
Moskiewski sąd rejonowy zgodził się z prokuraturą uznając, że rozstrzygnięcie sprawy zbrodni katyńskiej leży w gestii sądu wojskowego, ponieważ nie dotyczy osób cywilnych a wojskowych.
Reprezentująca rodziny ofiar Anna Stawicka nie zgadza się z tymi argumentami i zapowiada odwołanie do Moskiewskiego Sądu Miejskiego. Stawicka nie kryje jednak obaw co do rozstrzygnięcia, jakie wyda sąd miejski - "Obawiam się, że sąd miejski odrzuci nasze zażalenie na orzeczenie sądu rejonowego". Wtedy przewiduje skargę do sądu wojskowego. Jednak rozstrzygnięcie instancji wojskowych nie musi okazać się satysfakcjonujące dla rodzin, zwłaszcza, że organy takie jak Główna Prokuratura Wojskowa sprzeciwiają się uznania racji Polaków. "Wojskowi są ze sobą powiązani. Dlatego myślę, że w sądzie wojskowym będzie to samo co w sądzie cywilnym" - stwierdza Stawicka.
Ten sam sąd rejonowy oddalił już raz skargę na działania prokuratury, która odmówiła rehabilitacji polskich oficerów, uznając, że w takich sprawach zwracać się mogą jedynie osoby, których prawa zostały bezpośrednio naruszone. Jak zwróciła uwagę Stawicka, w przypadku ofiar NKWD oznacza to, że skarżyć musieliby się sami rozstrzelani Polacy.
Sprawę rehabilitacji ofiar Katynia stawiało juz przed rosyjskimi sądami stowarzyszenie Memoriał, zajmujące się dokumentacją zbrodni komunistycznych. Po wyczerpaniu rosyjskiej drogi sądowej, organizacja w listopadzie 2007 r. złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Niewykluczone, że rodziny ofiar, nie uzyskawszy pozytywnego rozstrzygnięcia od rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości, również skierują się do Strasburga.
Na brak woli po stronie rosyjskiej do wyjaśnienia sprawy katyńskiej zwraca uwagę Andrzej Przewoźnik, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Gleb Pawłowski, doradca polityczny Kremla, szef Fundacji Efektywnej Polityki, "nie potrafi zrozumieć" uporu, z jakim rosyjska prokuratura odmawia ofiarom represji, nie tylko związanym z Katyniem, prawa do rehabilitacji. Jednocześnie Pawłowski zwraca uwagę na "upolitycznienie" sprawy Katynia, jakiego jego zdaniem dokonały polskie władze, jako jeden z powodów oporu. Jego zdaniem problem Katynia niepotrzebnie "zatruwa stosunki polsko-rosyjskie", jednak widzi też szanse na rozwiązanie tej kwestii w niedalekiej przyszłości. Z kolei były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow zapytany czego boją się władze rosyjskie w związku z Katyniem, odpowiedział: "Trzeba je o to spytać, a nie mają się czego obawiać, absolutnie". Gorbaczow jednoznacznie stwierdził też, że proces rehalibitacji powinien zostać zakończony.
Na podstawie: tvn24.pl, rp.pl, gazeta.pl