Polska/ Schetyna strofuje ONZ
Szef MSWiA Grzegorz Schetyna wystosował notę dyplomatyczną do szefa oenzetowskiej misji w Kosowie Joachima Rückera, w której skrytykował procedurę użycia broni przez policjantów podczas zamieszek w zapalnych regionach, w których stacjonują pod auspicjami ONZ. Przyczyną noty dyplomatycznej były zamieszki w Kosovskiej Mitrovicy i rannych 30 Polaków, którzy w głównej mierze odpierali atak Serbów na budynek sądu.
Mianowicie aby broń została użyta należy uzyskać zgodę szefa administracji misji ONZ w danym państwie (tu w Kosowie). Przepis mówi, że bez zgody szefa misji żołnierze nie mogą nawet użyć broni gładkolufowej we własnej obronie. Został wprowadzony po tym jak w lutym 2007 roku rumuńscy funkcjonariusze podczas tłumienia demonstracji zabili dwóch Albańczyków.
W wypadku zamieszek w Kosowie procedura trwała ponad pół godziny, co doprowadziło do eskalacji konfliktu. Tragicznym finałem była śmierć ukraińskiego porucznika, serbskiego demonstranta oraz 150 rannych osób
W związku z tym Schetyna napisał w nocie, że „decyzję o użyciu środków bezpośredniego przymusu pozostających na stanie jednostki specjalnej policji powinien podejmować dowódca jednostki lub dowódca operacji przebywający osobiście na terenie działań.” Słabo została również przez wiceministra oceniona współpraca policji z wojskiem (brak decyzji w sprawie wezwania natowskich wojsk stacjonujących w Kosowie KFOR) oraz koordynacja działań w sytuacjach ekstremalnych. „Chodzi przede wszystkim o możliwość używania broni gładkolufowej, czyli pocisków gumowych”- powiedział Schetyna.
Należy liczyć się z tym, że nadchodzi bardzo „gorący” okres w Kosowie. Zbliżające się wybory parlamentarne będą sprzyjały wszelakim demonstracjom, a tym samym zamieszkom w tym niespokojnym teraz regionie. Polski rząd obawia się, że Polacy ponownie zostaną wystawieni na pierwszy ogień bez możliwości obrony.
Na podstawie: gazeta.pl, tvn24.pl