Polska środa Condoleezzy Rice
Amerykańska sekretarz stanu przyleci do Warszawy we wtorek (19.08), aby w środę (20.08) wraz z szefem polskiej dyplomacji, Radosławem Sikorskim, podpisać umowę w sprawie rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy antyrakietowej
Rice przyleci do Warszawy we wtorek wieczorem, po zakończeniu, poświęconego kryzysowi gruzińskiemu, spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, odbywającego się w Brukseli. Na pokładzie amrykańskiego samolotu rządowego Air Force towarzyszyć jej będzie Radosław Sikorski.
W środę rano amerykańska sekretarz zje śniadanie z Lechem Kaczyńskim, po czym uda się do siedziby kancelarii premiera, gdzie na 11.30 zaplanowano podpisanie porozumienia.
Podpisaniu porozumienia towarzyszyć będzie ogłoszenie deklaracji polityczno-wojskowej, w której strona amerykańska obiecuje Polsce dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa, zobowiązując się do "ścisłej współpracy na wypadek zagrożenia ze strony trzeciej - militarnego i innego rodzaju".
Tymczasem, jak podaje „Rzeczpospolita”, polski rząd planuje poczekać z, nadającą umowie moc prawną, ratyfikacją dokumentu co najmniej do jesieni. Według dziennika byłaby to forma zabezpieczenia się gabinetu Donalda Tuska przed sytuacją, w której, w razie zwycięstwa otwarcie niechętnych tarczy Demokratów, porozumienie wylądowałoby w koszu.
Podpisanie generalnego porozumienia w sprawie instalacji nie oznacza zakończenia rozmów – do uzgodnienia pozostały jeszcze kwestie techniczne, o których Rice rozmawiać ma podczas lunchu z Tuskiem.
Amerykańskie pociski przechwytujące, będące uzupełnieniem zlokalizowanego w Czechach radaru, zostaną umieszczone w Redzikowie nieopodal Słupska. Porozumienie w tej sprawie Andrzej Kremer (podsekretarz w polskim MSZ) i John Rood (podsekretarz w amerykańskim Departamencie Stanu) parafowali w czwartek (14.08). Po złożeniu podpisów szefów dyplomacji obu stron, umowa musi przejść przez proces ratyfikacji oraz uzyskać podpis prezydenta.
Na podstawie: msz.gov.pl, rp.pl, wyborcza.pl, dziennik.pl