Polska/ Stefan Meller podał się do dymisji
Nastąpiła zapowiadana od dłuższego czasu dymisja ministra spraw zagranicznych Stefana Mellera. O swej rezygnacji poinformował on w piątek telefonicznie premiera Marcinkiewicza, jeszcze przed swym powrotem ze szczytu NATO w Sofii. Minister podał się do dymisji w odpowiedzi na podpisanie umowy koalicyjnej, na mocy której w skład rządu wejdą członkowie Samoobrony.
Decyzja ministra nie jest zaskoczeniem. O tym, że Meller może zrezygnować ze stanowiska było bowiem głośno od momentu gdy realna stała się koalicja rządowa PiS z Samoobroną. 10 kwietnia, podczas konferencji prasowej pytany przez dziennikarzy o to czy odejdzie z rządu gdy wejdzie doń Andrzej Lepper, Meller odpowiedział: „Nie wyobrażam sobie odwrotnej sytuacji. A wyobrażam sobie życie bez teki ministra”.
O tym, że współpraca Mellera i polityków „Samoobrony” jest mało prawdopodobna świadczyły też słowne potyczki jakie minister toczył z Andrzejem Lepperem. Komentując wypowiedzi Mellera na temat wejścia Samoobrony do rządu Lepper powiedział, że "minister Meller robi z siebie, żeby nie powiedzieć błazna, to człowieka niepoważnego. Pan minister Meller mógł to zdanie wypowiedzieć wtedy, kiedy Samoobrona głosowała za poparciem rządu, w którym on się znalazł. I mógł sobie nie życzyć wtedy poparcia Samoobrony, a nie dzisiaj mówić, że jak Lepper - to nie on".
Meller replikował, że „Jeżeli chodzi o błazna, to chcę powiedzieć jako historyk, że jest w dziejach Polski taki wspaniały błazen, nazywał się Stańczyk i byłbym gotowy się podjąć tej roli, ale nie na dworze Andrzeja Pierwszego”.
Gdy podpisano umowę koalicyjną Meller zrealizował swoje zapowiedzi. W piątek poinformował telefonicznie premiera Marcinkiewicza o swej rezygnacji. Minister przebywał w tym czasie na szczycie NATO w Sofii.
Na konferencji prasowej Meller powiedział, że jest pewien, że po jego odejściu MSZ nadal będzie „pilnować” polskiej polityki zagranicznej. „Ministerstwo nie jest organizacją feudalną” mówił minister - „To nie jest tak, że odchodzi książę i wszystko się wali”.
Rzecznik MSZ Paweł Dobrowolski zapowiedział, że minister przestanie pełnić swoje obowiązki najpóźniej w dniu powołania nowego rządu.
Wciąż nie wiadomo kto zastąpi Mellera, najczęściej wymieniane jest nazwisko szefa komisji spraw zagranicznych Sejmu – Pawła Zalewskiego. Nieoficjalnie wymieniany jest jeszcze europoseł PiS, znany historyk Wojciech Roszkowski, wiceminister spraw zagranicznych Anna Fotyga, lub któryś z obecnych ministrów: obrony - Radosław Sikorski - lub kultury - Kazimierz M. Ujazdowski.
Na podstawie: www.gazeta.pl, www.onet.pl, www.msz.gov.pl, „Rzeczpospolita”