Prezydent Lech Kaczyński popiera Andżelikę Borys
Prezydent Lech Kaczyński spotkał się w środę (8.10) z przewodniczącą Związku Polaków na Białorusi Andżeliką Borys. Rozmowa dotyczyła Karty Polaka oraz sytuacji Związku po ostatnich wyborach parlamentarnych.
Spotkanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego z przewodniczącą Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżeliką Borys, według oficjalnego stanowiska Pałacu Prezydenckiego, dotyczyło kwestii związanych z wprowadzeniem Karty Polaka na Białorusi oraz sytuacji w ZPB po ostanich wyborach parlamentarnych w tym państwie. Nieoficjalnie mówi się, że wizyta ta miała stać się potwierdzeniem poparcia i zaufania jakim Kaczyński obdarza Borys, zwłaszcza w kontekście ostatnich doniesień prasowych o planach polskiego MSZ co do Związku i jego przewodniczącej.
Po spotkaniu z Andżeliką Borys prezydent powiedział, iż szeroko omówiono sytuację mniejszości polskiej mieszkającej na Białorusi. Według oficjalnych danych znajduje się tam około czterystu tysięcy Polaków, co stanowi 5 proc. ludności tego państwa. Podczas konferencji prasowej Kaczyński odniósł się również do zawirowań wokół Związku Polaków na Białorusi, o których w ostatnich tygodniach szeroko rozpisywała się polska prasa. Utrzymywano, że polski MSZ planuje zjednoczyć ZPB kierowane przez Borys i organizację uznawaną przez reżim Łukaszenki. Wątpliwości rozwiał premier Donald Tusk, który po spotkaniu z przewodniaczącą (23.09) wyraził zdecydowane poparcie dla działań prowadzonych przez Borys.
"Jeśli chodzi o Związek Polaków, to jest rzeczą niedopuszczalną, aby organizacja kreowana przez niedemokratyczną władzę- organizacja, której przywódca niejednokrotnie prezentuje postawę dokładnie taką, jakiej spodziewają się obecne władze Białorusi- żeby ta organizacja łączyła się z organizacją, która jest organizacją autentyczną a której przewodzi Pani Andżelika Borys", mówił Kaczyński do dziennikarzy.
W rozmowie podjęto również temat demokratycznych przemian na Białorusi. Jak wiadomo, w wyniku niedawnych wyborów w tym państwie, do parlamentu nie dostał się żaden z polityków opozycyjnych. Prezydent stwierdził, iż zmiany reżimu Łukaszenki "polegają na tym, że reżim stał się trochę mniej represyjny. "Chciałbym podtrzymać swoją opinię, że na razie są to zmiany, które prowadzą do tego, żeby nie było żadnych zmian" - dodał jednak polski prezydent.
Kaczyński podziękował także za zaangażowanie Borys w rozwijanie polsko- białoruskich relacji. Zaznaczył, że poprawa tych stosunków, choć jest potrzebna i ważna, wymaga spełnienia przez Mińsk pewnych warunków. Pośrednio skrytykował postawę państw Unii Europejskiej, które przymykają oczy na postępowanie władz białoruskich, a "w istocie pomagają reżimowi".
Przewodnicząca ZPB podziękowała prezydentowi za popieranie Polaków mieszkających na Białorusi. Zapewniła, że "Polakom w tym kraju zależy na dobrych stosunkach między Polską i Białorusią". Jednak według działaczy polonijnych, Polacy znajdujący się pod kontrolą białoruskiego reżimu tracą zaufanie do polskiej dyplomacji, która jeszcze niedawno planowała "poświęcenie Borys" w imię wmacniania polsko- białoruskich stosunków.
Na podstawie: prezydent.pl wyborcza.pl dziennik.pl rp.pl