Sikorski: Nowy szef NATO powinien być ze Wschodu
W rozmowie z "Die Welt" szef polskiej dyplomacji jasno stwierdza, że na stanowisku Sekretarza Generalnego Sojuszu Północnoatlantyckiego najchętniej widział by przedstawiciela któregoś z nowych państw członkowskich NATO.
Zdaniem Sikorskiego, powierzenie stanowiska szefa Sojuszu przedstawicielowi jednego z państw Europy Środkowej byłoby w obecnej styuacji "dodatkową polisą ubezpieczeniową" dla tych krajów. "Rozumiem argument, że byłoby normalne, aby 10 lat po rozszerzeniu (NATO) wziąć pod uwagę kandydata z nowych krajów członkowskich. Byłoby to dodatkową polisą ubezpieczeniową dla naszego regionu” - ocenił polski minister. Zwrócił on też uwagę na problem nierównomiernego rozmieszczenia struktur Sojuszu. "Pod tym względem NATO właściwie w ogóle się nie rozszerzyło. Najwyższy czas podzielić struktury dowództwa i jednostki mniej więcej równomiernie" - podsumował Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji ponowił też deklarację, że sam nie ma zamiaru ubiegać się o to stanowisko. "Nie prowadzę kampanii wyborczej. To proces, w którym uzgodnienia zapadają pomiędzy rządami i za kulisami" - stwierdził.
Sikorski wyjaśniał też stanowisko rządu względem amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce. „Amerykańska propozycja zostanie politycznie i technicznie »unatowiona«” - mówił przypominając, że Sojusz zapowiedział już włączenie instalacji mających powstać w Polsce i Czechach do wspólnego sytstemu obrony przeciwrakietowej.
Szef polskiego MSZ krytycznie odniósł się do rosyjskich pretensji. Rosjanie utrzymują, że Sojusz zobowiązał się do nie utrzymywania swoich instalacji na wschód od Odry. "Nie znam żadnych umownych zobowiązań, które oznaczałyby, że którykolwiek członek sojuszu miałby być członkiem drugiej kategorii. Zadeklarowano jedynie - w dokumencie założycielskim Rady NATO-Rosja - że wobec przyjacielskiej postawy Rosji, na wschód nie zostaną przeniesione poważne siły. To oznacza dwie ciężkie dywizje" - skwitował Sikorski.
Na podstawie: tvn24.pl, rp.pl, wyborcza.pl, tvp.info