Sikorski wciąż w grze o NATO
Zdaniem dziennikarzy "Dziennika", turecka niechęć wobec kandydatury najpoważniejszego konkurenta polskiego szefa dyplomacji,Duńczyka Andersa Fogha Rasmussena, może pomóc Sikorskiemu w walce o fotel szefa NATO.
Dania naraziła się Turcji pozwalając na publikację słynnych rysunków satyrycznych z karykaturami Mahometa. Ankarze nie podoba się też fakt, że to właśnie z duńskiego terotorium nadaje prokurdyjska telewizja.
Szanse Sikorskiego, które według "Dziennika" spadły do zera po oficjalnej deklaracji USA, że bliższy jest im Duńczyk, za sprawą Turcji znów wzrastają. "Gdy NATO chce zwiększyć zaangażowanie w Afganistanie i Pakistanie, objęcie tego stanowiska przez osobę zajmującą tak niewłaściwą postawę wobec miliardów muzułmanów nie jest dobrym podejściem" - wyjaśnia gazeta, powołując się na przedstawiciela Ankary.
Politolog Soli Ozel tłumaczy, że choć kandydatura Rasmussena jest z punktu widzenia bardzo kontrowersyjna, nie spodziewa się tureckiego weta jeśli Duńczyka poprą Stany Zjednoczone i większość europejskich sojuszników. "Każdy inny kandydat niż Rasmussen byłby dla Turcji lepszy, Sikorski jest bardzo dobry" - przyznaje jednak.
W powodzenie szefa polskiej dyplomacji w wyścigu o stanowisko w brukselskiej Kwaterze Głównej Sojuszu wciąż wierzy prezydent Lech Kaczyński. "Jest poparcie dla ministra Sikorskiego, ma duże szanse. Nie wszystko przegrane i jesteśmy dobrej myśli” - podkreśla prezydencki minister, Mariusz Handzlik. Pałac zapowiedział, że będzie aktywnie działać na rzecz pozyskania poparcia dla polskiego kandydata ze strony jak największej liczby państw.
Na podstawie: dziennik.pl, IAR