15 lipiec 2010
-
IAR
Służba zdrowia w Korei Północnej jest w stanie zapaści - wynika z raportu organizacji Amnesty International. Dokument sporządzono na podstawie rozmów z 40 osobami, które uciekły z Korei Północnej w ciągu ostatnich pięciu lat.

Mapa Korei Płn.: źródło wikipedia commons
Szpitale prawie nie funkcjonują, warunki sanitarne są w opłakanym stanie. Do tego dochodzą epidemie różnych chorób, w tym gruźlicy. Sytuację pogarsza powszechne niedożywienie, stwierdza raport. Phenian wydaje dziennie równowartość około trzech złotych na zdrowie jednego człowieka. Oznacza to, że choć w teorii służba zdrowia jest w Korei Północnej bezpłatna, ludzie muszą płacić za wszystkie usługi, w tym za szpitalne leki, które sami kupują na czarnym rynku. Najbiedniejsi nawet nie próbują dostać się do szpitala, bo wszystko kosztuje, czytamy w dokumencie. Często walutą są papierosy, alkohol lub żywność.