Tarcza szansą dla Słupska?
O korzyściach, jakie może przynieść amerykańska instalacja w Redzikowie, lokalnych samorządowców przekonywał w poniedziałek (25.08) premier Donald Tusk.
"Instalacja tarczy antyrakietowej może i powinna być także szansą rozwoju całego województwa pomorskiego" - mówił szef rządu po spotkaniu z pomorskimi samorządowcami.
Premier podczas konferencji prasowej wskazywał na znaczenie świadomej współpracy z wspólnotą lokalną. Jak podkreślił, lokalni liderzy muszą dostrzec w tej wojskowej instalacji także "rozwojową szansę dla regionu". Wśród zapowiedzianych inwestycji znalazła się m. in. droga szybkiego ruchu,łącząca Słupsk z Gdańskiem.
O potrzebie takich spotkań świadczy sondaż zrealizowany przez PBS na zlecenie pozarządowego Centrum Inicjatyw Obywatelskich. Po podpisaniu umowy o instalacji wyrzutni amerykańskich rakiet przechwytujących, mieszkańców Słupska i okolic zapytano, "Czy to dobrze, czy źle, że Polska wyraziła zgodę na budowę na naszym terytorium elementów tarczy antyrakietowej?". Ponad połowa (58 proc.) respondentów wyraziła się o tarczy negatywnie, zadowolonych Pomorzan było jedynie 34 proc. Rządowi dostało się też za brak, skierowanej do społeczności lokalnej, kampanii informacyjnej na temat instalacji - ten aspekt polityki negatywnie ocenia aż 74 proc. respondentów (ocenę dobrą wystawiło rządowi 20 proc. badanych, pozostali wybrali odpowiedź "trudno powiedzieć").
O konieczności zrekompensowania niedogodności związanym z tarczą (w postaci inwestycji) przekonanych było aż 86 proc. mieszkańców ziemi słupskiej. Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk, na terenie której ma powstać instalacja, w połowie sierpnia przedstawił rządowi listę oczekiwanych inwestycji. Znalazły się na niej m.in. lotnisko, utworzenie strefy ekonomicznej, remonty dróg i bateria rakiet "Patriot".
Niejasna pozostaje też sprawa obrony redzikowskich instalacji. Chmiel, po spotkaniu z Tuskiem, powiedział, że obecnie rozważana jest opcja zakładająca ochronę bazy w Redzikowie spoza terytorium RP, z wyposażonych w "Patrioty" baz niemieckich. Zaprzeczył też ostatnim przypuszczeniom, jakoby "Patrioty" miały zostać umieszczone w okolicach Warszawy.
Na podstawie: tvn24.pl, wyborcza.pl