Umorzone śledztwa ws. Nangar Khel
Prokratura wojskowa zdecydowała o umorzeniu dwóch kolejnych wątków wyłączonych ze śledztwa.
Umorzone postępowania miały dotyczyć rzekomego bezczeszczenia zwłok zabitych talibów oraz wysadzenia w powietrze bunkra z amunicją w którym mieli znajdować sie cywile.
Główny dowodem w pierwszej sprawie miał być film nagrany w Afganistanie podczas transportowania zwłok zabitych partyzantów. Zginęli oni od pocisków wystrzelonych z samolotu bezzałogowego. Zadaniem oskarżonych było przetransportowanie ciał do bazy.
Pułkownik Mikołaj Przybył, szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Poznaniu ocenił akcję żołnierzy jako szybką i sprawną. "Padają tutaj co prawda mocne słowa, ale trudno dopatrzyć się nieprzyzwoitych zachowań wobec zwłok talibów" - powiedział płk Przybył.
Drugie postępowanie miało dotyczyć rzekomego wysadzenia w powietrze bunkra w którym mieli znajdować się cywile. Miało do tego dojść w 2004 roku w Iraku. Prokuratura nie znalazła jednak żadnego dowodu, że do podobnego zdarzenia w ogóle doszło.
W obu wymienionych sytuacjach brali udział żołnierze, którzy zostali później oskarżeni ws. ostrzelania wioski Nangar Khel w sierpniu 2007 roku.
Jak dotąd ze śledztwa wyłączono 11 wątków. Cztery z nich zostały umorzone.
Na podstawie: rp.pl, tvn24.pl, mon.gov.pl,