Czas pijanych koni - recenzja
- Wojciech Stokowiec
Lekarstwo, które przyjmuje, jest drogie, a lekarz twierdzi, że chłopiec powinien jak najszybciej poddać się operacji. Nie daje ona jednak gwarancji, że Madi przeżyje po niej chociaż rok. Jego 12-letni brat- Ayoub przejmuje na siebie obowiązki żywiciela rodziny. Ale w biednej wiosce głównym sposobem na utrzymanie się przy życiu jest przemyt towarów przez pobliską granicę, która kojarzy się z wojskowymi patrolami, polami minowymi...
Nie dość, że jest to dramat, to jeszcze wojenny i w dodatku irański. Nie czyni to z niego obrazu łatwego w odbiorze, ale zdecydowanie jest on wart polecenia! Został obsypany licznymi nagrodami. Jest pierwszym filmem w kinematografii irańskiej zrealizowanym przez kurda.
Kino irańskie to kino specyficzne. Cechuje się surowym klimatem i swoistą poetyckością. To jednak nadaje irańskim filmom wyjątkowej ostrości wyrazu. Można lubić takie kino lub nie, ale są filmy, które po prostu zobaczyć warto. Czas pijanych koni niewątpliwie do takich należy.
Reżyseria i scenariusz: Bahman Ghobadi
Obsada: Ayoub Ahmadi, Amaneh Ekhtiar-dini, Madi Ekhtiar-dini
13 listopada w DKF Overground Warszawa
godz. 19.00
Aula VII, Gmach Główny SGH
Al. Niepodległości 162