UE/Bruksela przekonuje do nieprzerywania procesu ratyfikacji
Barroso powiedział, że należy teraz znaleźć rozwiązanie z wynikłej sytuacji. „Jest ważne aby teraz Unia nie pogrążyła się w depresji i nie zapomniała, że są inne sprawy do załatwienia”. „Ten glos nie powinien być widziany jako głos przeciwko UE”- dodał też na temat postawy Irlandczyków.
Premier Irlandii, Brian Cowen określił wynik referendum jako rozczarowanie dla rządu, zaapelował jednak do UE o czas i niewyciąganie pośpiesznie wniosków. „Unia już wcześniej była w takiej sytuacji i za każdym razem znajdowała wyjście”- powiedział. Jednocześnie podkreślił, że wola społeczeństwa musi zostać uszanowana. Nie wypowiedział się w sprawie ewentualnego powtórzenia referendum, co proponują niektórzy politycy unijni. Istnieje już precedens, gdyż referendum w sprawie Traktatu z Nicei odbyło się w Irlandii dwa razy. Dopiero za drugim razem trakta został przyjęty.
Nawet niektórzy zwolennicy traktatu uważają, że w obecnej sytuacji nic nie da się już zrobić. Eamon Gilmor, lider Laburzystów, powiedział, że traktat jest martwy: „Irlandia nie może go ratyfikować, dlatego traktat upadnie”. Dodał też, że wszyscy powinni to uszanować.
Cześć polityków proponuje kontynuowanie ratyfikacji, a z Irlandią podpisanie oddzielnej umowy regulującej stosunki. Nie ma jednak na razie oficjalnego planu działania. Prawdopodobnie pierwsze decyzje zostaną podjęte na spotkaniu Rady Europejskiej 19-20 czerwca.
Na podstawie: euobserver.com, bbc.co.uk