Niemcy/ Kwestie europejskie w kampanii wyborczej
Kampania przed wrześniowymi wyborami do Parlamentu Niemiec - Bundestagu - nabiera tempa. Opozycyjna CDU zarzuca rządzącej do tej pory koalicji SPD i Zielonych poważne błędy i uchybienia. Mimo to nie należy spodziewać się radykalnej zmiany kursu po ewentualnej wygranej chadeków. Już dziś wiadomo, że kampania wyborcza nie będzie bynajmniej koncentrowała się wokół spraw europejskich.
Na dzień dzisiejszy uwagę Niemców przykuwa przede wszystkim reforma państwa socjalnego, wysokie bezrobocie i coraz bardziej dotkliwa dziura budżetowa. Tym niemniej programy wyborcze wszystkich większych ugrupowań politycznych w Niemczech odnoszą się do kwestii europejskich.
Socjaldemokraci opowiadają się za poparciem Konstytucji Europejskiej i dalszym forsowaniem celów Strategii Lizbońskiej z 2000 roku, a także za europejskim modelem socjalnym, wzmocnieniem roli UE jako aktora w międzynarodowej polityce bezpieczeństwa i dalszym rozszerzeniem UE na wschód i południe.
Zieloni są m.in. za utrzymaniem obowiązującego embarga na dostawy broni do Chin oraz za wprowadzeniem bardziej restrykcyjnej polityki w zakresie eksportu zbrojeniowego. Ekolodzy opowiadają się także za zniesieniem obozów dla uchodźców w krajach trzecich, za harmonizacją systemów podatkowych w UE i dalszymi reformami Wspólnej Polityki Rolnej. Sprzeciw Zielonych budzi natomiast dyrektywa w sprawie liberalizacji rynku usług. W swoim manifeście wyborczym partia proponuje też aby referendum w sprawie przyjęcia unijnej Konstytucji odbyło się na terenie całej UE w Dniu Europy, a więc 9 maja 2007 roku.
Także chadecy odwołują się w swoim programie wyborczym do postępów, jakie niesie ze sobą nowa konstytucja. Są wśród nich Karta Praw Podstawowych, rozdział kompetencji, czy udział parlamentów narodowych w konkretnych przypadkach procesu legislacyjnego. Przewodnicząca CDU i kandydatka na kanclerza RFN, Angela Merkel, podkreśla, że jej partia opowiada się za rygorystycznym przestrzeganiem Paktu Stabilizacji i Wzrostu, a także za większym udziałem małych państw UE w procesie decyzyjnym Unii.
Programowo spokrewniona z chadecją partia liberałów - FDP podziela krytykę CDU wobec rządzącej koalicji SPD i Zielonych. Jeśli chadecja wygra wrześniowe wybory i będzie szukała koalicjanta w postaci FDP, musi liczyć się z tym, że ugrupowanie to zamierza obsadzić resort ministra spraw zagranicznych.
Partia Lewicy (ugrupowanie polityków z PDS i WASG*) żąda natomiast radykalnej zmiany kursu w niemieckiej polityce europejskiej. Jednym z postulatów jest rezygnacja z budowy i wzmacniania filaru wojskowego w UE. W innych kwestiach lewa strona niemieckiej sceny politycznej jest już bardziej podzielona: podczas gdy socjalistyczna PDS opowiada się za nowym kształtem Konstytucji Europejskiej, WASG (Alternatywa Wyborcza Społeczna Sprawiedliwość) odrzuca obecną Konstytucję z powodu jej zbyt liberalnego charakteru.
/www.fr-aktuell.de, www.europa-digital.de/
* Pod taką nazwą wystąpi ostatecznie w wyborach powołany wcześniej sojusz PDS i WASG - czyt. np. Niemcy/ Powstał sojusz "Demokratyczna Lewica. PDS"