Czad/ Rebelianci zapowiadają zawieszenie broni
Zjednoczony Front na rzecz Demokratycznej Zmiany, którego oddziały wtargnęły w sobotę do stolicy kraju Ndżameny, zapowiedział we wtorek 5 lutego natychmiastowe wstrzymanie ognia.
Rzecznik sił rebelianckich, Abderraman Koulamallah, poinformował, że dowódcy Frontu, „świadomi cierpień ludności cywilnej”, wyrazili zgodę na wstrzymanie walk. Według agencji AFP, Front domaga się rozpoczęcia rozmów z rządem w celu wypracowania pokojowego rozwiązania konfliktu w Czadzie oraz przywrócenia demokratycznych rządów. Jednakże, wdług źródeł agencji Reuters, rebelianci zażądali odejścia prezydenta Idrysa Déby’ego jako wstępnego warunku dla wszelkich porozumień.
W tym samym czasie premier Czadu, Nourredine Delwa Kassiré Coumakoye, zapowiedział, że rząd odrzuci zawieszenia broni. N. Coumakoye stwierdził, że wojska rządowe w pełni kontrolują sytuację, a rebelianci zostali rozbici.
We wtorek komendant Ruchu na rzecz Sprawiedliwości i Równości (JEM), jednej z głównych zbrojnych organizacji opozycyjnych w Darfurze w Sudanie, Abdel Aziz el-Nur Ashr poinformował, że kilka grup rebeliantów z JEM znajduje się na wschodzie Czadu. Według Ashra rebelianci z JEM toczą walki z oddziałami armii sudańskiej, która po cichu wspiera czadyjski Zjednoczony Front na rzecz Demokratycznej Zmiany. Jednocześnie komendant Ashr zaprzeczył pogloskom, jakoby siły JEM uczestniczyły w walkach w Ndżamenie, ale nie wykluczył, że niektóre oddziały sudańskich milicji znajdują się w stolicy Czadu.
Na podstawie: BBC, Reuters, Le Monde