Kosowscy Serbowie nie akceptują porozumienia z Brukseli
Przedstawiciele władz Serbii i Kosowa spotkali się w Brukseli, aby podpisać porozumienie dotyczące normalizacji stosunków między Belgradem a Prisztiną. Podpisanie dokumentu spotkało się ze stanowczym sprzeciwem Serbów zamieszkujących tereny Kosowskiej Mitrovicy.
Po zakończeniu wojny w Kosowie i podpisaniu porozumienia, Kosowo stało się państwem niezależnym od Serbii. Regulacje dotyczące granic ustanowiły tereny Kosowskiej Mitrovicy (północna część państwa) częścią Kosowa. Większość mieszkańców tego regionu to Serbowie, nieuznający władz w Prisztinie.
Podpisanie porozumienia w Brukseli zostało odebrane jako zlekceważenie Serbów zamieszkujących Kosowską Mitrovicę. Dokument składa się z 15 punktów, odnoszących się w dużej mierze do pozycji Serbskiej mniejszości w Kosowie. Jednym z elementów jest m.in. zagwarantowanie obecności serbskich funkcjonariuszy w instytucjach Kosowa. Według komentatorów mieliby nimi być serbscy sędziowie, policjanci i adwokacji, zajmujący się sprawami dotyczącymi Serbów. Ponadto oba państwa zobowiązały się do nieutrudniania sobie starań wejścia do Unii Europejskiej.
Prezydent Serbii w odpowiedzi na zarzuty mieszkańców prowincji, podkreślił iż porozumienie, nie oznacza iż władze Belgradu uznały Kosowo, jest jedynie regulacją stosunków między rządami. Umowy broni także Aleksandar Vučić podkreślając, że Serbia nie mogła w tym wypadku liczyć na zbyt wiele ze względu na bardzo trudne warunki negocjacji i wciąż napięte stosunki. Niemniej jednak, polityk podkreślił iż ma nadzieję, że Belgradowi uda się osiągnąć porozumienie z Serbami z Kosowskiej Mitrovicy. Mniejszość Serbska jednak postanowiła zgłosić swój sprzeciw, protestując przeciwko poddaniu się prawu stanowionemu przez kosowskie władze.
Krstimir Pantić, przedstawiciel mniejszości serbskiej zapowiedział akcje protestacyjne. Jak podkreślił Pantić, kosowscy Serbowie nie mają zamiaru ustąpić w tej kwestii, gdyż uważają, że postanowienia zawarte w umowie są dla nich krzywdzące i będą dążyć do zwołaniu referendum.
Na podstawie: www.b92.net www.topix.com