Obecne wyzwanie współpracy francusko-niemieckiej
Francja i Niemcy jako dwa państwa, które stanowią filar Unii Europejskiej nadają jej kierunek rozwoju. Wzajemne stosunki pomiędzy Paryżem i Berlinem wpływają na politykę europejską i postrzeganie Europy na świecie. Warto przyjrzeć się wyzwaniom jakie stoją przed tymi państwami przede wszystkim na płaszczyźnie politycznej i gospodarczej, ale nie tylko.
Ramy obecnej współpracy pomiędzy państwami wyznacza Agenda 2020[1], która została podpisana przez francusko-niemiecką Radę Ministrów w 2010 roku. Obejmuje sześć zagadnień tematycznych, które dotyczą: gospodarki, polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, zbliżenia między oboma narodami, kontaktów obywateli i współpracy instytucjonalnej. Jednak programowi brakuje konkretnych ram czasowych i ustaleń pozwalających na zacieśnienie współpracy, co podkreślają liczne publikacje[2]. Przykładem odmiennych wizji obu państwa jest odrzucona przez Niemcy propozycja Francji powołania wspólnego ministra, gdzie jedna osoba byłaby członkiem dwóch rządów. Niemcy nie są zainteresowane rozszerzaniem tradycyjnej współpracy[3]. Jednocześnie ówczesny prezydent Francji podkreślał, że Agenda jest wizją kooperacji państw, ale nie należy upatrywać w niej traktatu, który zmieni diametralnie ramy wzajemnych stosunków[4].
Pod koniec września 2012 roku Angela Merkel i Francois Hollande w Ludwigsburgu oficjalnie zainaugurowali obchody roku francusko-niemieckiego. Spotkanie nawiązywało do przemówienia Charlesa de Gaulle’a do niemieckiej młodzieży z roku 1962[5]. Podczas inauguracji Hollande zapowiedział ściślejszą współpracę w walce z kryzysem w Europie. Ta polityczna deklaracja była istotna z punktu widzenia obaw jakie rysowały niemieckie media po przegranych wyborach przez Sarkozy’ego[6]. Merkel tak dobrze współpracowało się z Sarkozy’m bo ten ciął wydatki. Wiadomym było, że Hollande jako socjalista będzie chciał pobudzać gospodarkę przez dodatkowe środki, które z kolei Niemcy, chcą ograniczyć. Poza tym duet Merkozy mógł się konsultować poza forum europejskim, by następnie przedstawić wypracowane rozwiązanie i dopiero wtedy poddać je publicznej debacie. Współpraca z Hollande’m jest zupełnie inna. Nie widać w niej konfliktu, ale przekonującej zgodności też nie można się doszukać[7]. Oba państwa mają świadomość, że potrzebny jest kompromis, bo same nie będą w stanie rozwiązać kryzysu. Konsensus przedstawia się tylko w sprawie europejskich obligacji, które oba państwa odrzucają. Pozostałe kwestie jak dokapitalizowanie banków czy cięcia wydatków jest odrzucane przez jedną ze stron. Kolejne różnice dotyczą handlu. Berlin czerpie największe korzyści z eksportu, z kolei wzrost Francji w dużej mierze zależy od rynku wewnętrznego[8]. Należy podkreślić, że odmienne poglądy wynikają z odmiennych wizji polityki gospodarczej i są utrwalane od dziesięcioleci[9]. Poza tym przywódcy obydwu państw działając na arenie europejskiej muszą brać pod uwagę opinie publiczną i elektorat wewnątrzpaństwowy.
Różnice we współpracy widoczne są również w sferze polityki i obronności. Obrazują to konflikty, w które angażuje się Francja. Jak chociażby interwencja zbrojna w Libii, Syrii i Mali. Niemcy widzą ostatnią interwencję w Mali jako zabezpieczenie interesów Francji. Berlin nie wyklucza wsparcia logistycznego, czy humanitarnego, ale wybory na jesieni przyszłego roku blokują zaangażowanie zbrojne zagranicą[10]. Niemieckie media określają zachowanie rządu jako minimaks. Za minimalną czynną pomocą idzie maksymalna solidarność werbalna[11]. Merkel woli politycznie rozwiązać konflikt, zamiast angażować się zbrojnie w konflikty wewnątrz państwowe[12].
Po wyborze Hollande’a na prezydenta Francji, zmienił się znaczne charakter współpracy z Angelą Merkel. Francuski socjalista upatrywał szansy w porozumieniu z krajami południa, co miało pokazać Berlinowi, że Paryż nie jest skazany tylko na Niemcy. Prezydent Francji w licznych wywiadach podkreśla, że oba państwa to serce Europy. Należy podkreślić, że kryzys finansowy połączył oba państwa i muszą ze sobą współpracować[13].
Z kolei w reakcjach społecznych dostrzec można stonowane reakcje. 80 proc. Francuzów postrzega pozytywnie Niemcy, ale zazdrości im sukcesów gospodarczych. To co kojarzy się przeciętnemu Francuzowi z Niemcami to dyscyplina i porządek. Oba społeczeństwa określają wzajemne stosunki jako partnerstwo[14].
Reasumując i spoglądając na wyzwania obu państw można zauważyć, że skupią się one na walce z kryzysem i wypracowywaniu wspólnej wizji naprawy finansów europejskich. Odmienne spojrzenie na kwestie obronne i zaangażowanie sprawia, że Francji bliżej jest do potęgi militarnej, Niemcom zaś do gospodarczej. Traktat Elizejski określany była jako przeciwwaga dla Stanów Zjednoczonych, jednak teraz należałoby to nieco przedefiniować i skupić uwagę na Rosji i rynkach azjatyckich. Poza tym brakuje ustrukturyzowanej współpracy z wizją na przyszłość. Stosunki przypominają spotkania ad hoc, którym celem jest załatwienie danej sprawy, bez szerszego kontekstu przyczynowo-skutkowego.
Przypisy:
[1] Deutsch-Französische Agenda 2020, http://www.france-allemagne.fr/Deutsch-Franzosische-Agenda-2020,5854.html.
[2] Gemeinsame deutsch-französische Vision für 2020, http://www.euractiv.com/de/prioritaten/gemeinsame-deutsch-franzoesische-news-257521; M. Wiegel, Agenda 2020 frei von handwerklichen Fehlern, http://www.faz.net/aktuell/politik/deutsch-franzoesischer-ministerrat-agenda-2020-frei-von-handwerklichen-fehlern-1937137.html.
[3] J. Kumoch, Posiedzenie Francusko-Niemieckiej Rady Ministrów, „Biuletyn PISM”, Warszawa 2010, nr 19.
[4] A. Spangenberg, Agenda 2020 heiβt das Motto, http://www.news.de/politik/855043214/agenda-2020-heisst-das-motto/1/.
[5] Merkel i Holland obiecują razem walczyć z kryzysem, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/merkel;i;hollande;obiecuja;razem;walczyc;z;kryzysem,173,0,1164461.html.
[6] C. Luther, Mit Hollande wird es Merkel nicht leicht haben, http://www.zeit.de/politik/ausland/2012-05/hollande-merkel-besuch; T.E. Schmidt, Zur Zusammenarbeit verdammt, http://www.n-tv.de/politik/pressestimmen/Zur-Zusammenarbeit-verdammt-article6272516.html; W. Schmiese, Bald ziemlich beste Freunde, http://www.cicero.de/weltbuehne/europa-merkel-hollande-bald-ziemlich-beste-freunde/49076.
[7] A. Ciechanowicz, R. Sadowski, Przyszłość tandemu niemiecko-francuskiego, http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2012-07-11/przyszlosc-tandemu-niemieckofrancuskiego.
[8] Ibidem.
[9] K. Frymark, Partnerstwo strategiczne, http://www.european-circle.pl/polityka-wydarzenia/wladza-rzad/datum/2012/02/17/partnerstwo-strategiczne.html.
[10] J. Gotkowska, Niemcy ostrożnie w sprawie Mali, http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/best/2013-01-16/niemcy-ostroznie-w-sprawie-mali.
[11] Blutbad in Algerien – Aufmarsch in Mali, http://www.ln-online.de/nachrichten/3661510/blutbad-in-algerien-aufmarsch-in-mali.
[12] C. Ehrenstein, Eine Folge der deutsch-französischen Freundschaft, http://www.welt.de/politik/deutschland/article112807608/Eine-Folge-der-deutsch-franzoesischen-Freundschaft.html.
[13] M. Krupa, Seid umschlungen, http://www.zeit.de/2013/01/Europa-Krise-Politik.
[14] A. Maciol, Francuzi o Niemcach: szanujemy ich, ale nie kochamy, http://www.dw.de/francuzi-o-niemcach-szanujemy-ich-ale-nie-kochamy/a-15688225.