Polityka zagraniczna RFN po wyborach
Przed niedzielnymi (27.09) wyborami do Bundestagu warto przyjrzeć się wizjom polityki zagranicznej poszczególnych partii, by przekonać się, co może nas czekać po zmianie w urzędzie kanclerskim.
CDU/CSU
Partia Angeli Merkel przygotowuje się do kolejnych czterech lat rządów. Dotychczasowe sondaże wskazują na zdecydowaną przewagę chrześcijańskich demokratów przed wrześniowymi wyborami. Wraz z liberałami zamierzają stworzyć powyborczą koalicję.
CDU chciałoby wraz z nową amerykańską administracją rozwiązywać problemy gospodarcze i finansowe współczesnego świata. W ramach tego postulatu chrześcijańscy demokraci mają zamiar zharmonizować standardy dotyczące towarów importowych oraz wspierać inwestycje między USA i RFN.
Według ugrupowania, przemyślenia nowej strategii wymaga NATO. Nowe cele strategiczne powinny odpowiadać współczesnym „zagrożeniom i zadaniom". Jednocześnie CDU przyznaje, iż priorytetem Sojuszu jest w dalszym ciągu obrona członków. W opinii chrześcijańskich demokratów istnieje możliwość poszerzania NATO o kolejne państwa, które „podzielają wartości Sojuszu oraz jego członków, a także przyczynią się do zwiększenia bezpieczeństwa wszystkich państw". CDU chciałoby wypracowania „kultury strategicznej" między UE i NATO oraz zwiększonej współpracy tych dwóch podmiotów.
Chrześcijańscy demokraci podkreślają w swoim programie wyborczym szczególną odpowiedzialność Niemiec względem Izraela jako państwa żydowskiego. Jednocześnie zaznaczają, iż opowiadają się za dwupaństwowym (Izrael i Palestyna) rozwiązaniem konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Ścisłe i sąsiedzkie stosunki z Rosją leżą, zdaniem CDU, w interesie Niemiec. Poziom wzajemnego zaufania oraz głębokość relacji zależy od wypełniania przez Rosję przyjętych na siebie zobowiązań w ramach organizacji międzynarodowych a także w stosunku do UE.
CDU opowiada się za kontynuowaniem „rozpoczętego podczas przewodnictwa Niemiec w G8 procesu z Heiligendamm", który zakłada poszerzenie tego forum m.in. o Indie, Chiny, Brazylię oraz RPA. Współczesne wyzwania globalne, według chrześcijańskich demokratów wymagają partnerskiego dialogu oraz wspólnych ustaleń w szerszym niż dotychczas gronie państw. W związku z tym reformy wymaga również ONZ, by przystosować tę organizację do rozwiązywani obecnych problemów. Długofalowo CDU opowiada się za stworzeniem miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ dla UE. Na drodze do osiągnięcia tego celu Niemcy byłyby gotowe przejąć więcej odpowiedzialności w ramach stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa.
Chrześcijańscy demokraci opowiadają się za redukcją zbrojeń atomowych oraz podkreślają szczególną odpowiedzialność wspólnoty międzynarodowej za niedopuszczenie do przejęcia tego rodzaju arsenału przez organizacje terrorystyczne.
W Afganistanie CDU chciałoby kontynuować politykę szkolenia miejscowych żołnierzy i policjantów, tak by mogli oni w przyszłości przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo państwa. Jednocześnie w programie wyborczym podkreślają, iż „tylko połączenie odbudowy wraz z obecnością militarną" może przynieść pożądane efekty. Postulują również zredukowanie w przyszłości obecności swoich żołnierzy, a długofalowo zakończenie misji.
W sprawie Unii Europejskiej w programie CDU pojawia się wiele ogólników. Partia konkretnie wypowiada się tylko o „uprzywilejowanym partnerstwie" dla Turcji zamiast przyjęcia jej do grona członków Wspólnoty. Zarazem chrześcijańscy demokraci popierają przystąpienie Chorwacji oraz zapowiadają fazę „konsolidacji" wewnątrz Unii po dokonanych rozszerzeniach.
Dla chrześcijańskich demokratów, istotną częścią programu wyborczego odnośnie polityki zagranicznej jest pomoc rozwojowa oraz przezwyciężanie światowego ubóstwa. W tym celu CDU chciałoby przekazywać 0,7 proc. PKB Niemiec.
SPD
Niemieccy socjaldemokraci chcieliby po wrześniowych wyborach tworzyć koalicję wraz z partią Zielonych. Obecny minister spraw zagranicznych oraz kandydat na kanclerza, Frank-Walter Steinmeier, w firmowanym przez siebie programie wyborczym najwięcej uwagi poświęca socjalnej Europie, która jest dla SPD priorytetem.
Socjaldemokraci w swoich obietnicach wyborczych ostro krytykują przyczyny kryzysu gospodarczego, które widzą przede wszystkim w „dzikim, nieskrępowanym" kapitalizmie. W związku z tym proponują szereg ogólnych rozwiązań, które miałyby nie dopuścić w przyszłości do podobnej sytuacji. Propozycje te dotyczą wzmocnienia międzynarodowych instytucji nadzoru nad światową gospodarką takich jak Bank Światowy oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
SPD opowiada się za poszerzeniem składu G8, tak by odpowiadał on wyzwaniom współczesnego świata. W skład nowego gremium mieliby wejść przedstawiciele krajów islamskich, Chin, Indie oraz Brazylia. W perspektywie długofalowej socjaldemokraci proponują stworzenie „Globalnej Rady" przy Narodach Zjednoczonych, która zajmowałaby się sprawami gospodarki, społecznymi oraz ochroną środowiska.
Stosunkowo wiele miejsca w swoich propozycjach SPD poświęca prawom człowieka. Ich wzmacnianie na forum ONZ oraz UE jest podstawowym elementem działań partii. W ramach tego zagadnienia socjaldemokraci chcieliby prowadzić dialog z państwami, które nie przestrzegają standardów praw człowieka, bo „tylko tak mamy szansę wspierać prawa jednostki oraz pomagać ludziom w tych krajach" twierdzi SPD. Dużą rolę przypisują również wzmocnieniu praw kobiet i przeciwdziałaniu przemocy wobec nich. Także poprawa prawnej sytuacji dzieci w wielu regionach świata będzie jednym z priorytetów przyszłej polityki zagranicznej socjaldemokratów. Opowiadają się oni zdecydowanie przeciwko karze śmierci oraz torturom.
Jednym z instrumentów dyplomacji w wykonaniu SPD byłoby wspieranie oraz modernizacjia instytucji kulturalnych za granicami Niemiec. Twórcy programu socjaldemokratów wymieniają jako najważniejsze tego typu placówki Instytuty Goethego oraz szkoły partnerskie a także wymiany naukowe między uczelniami wyższymi.
Kolejnym istotnym punktem w polityce zagranicznej dla ugrupowania jest wzmocnienie pomocy rozwojowej dla krajów potrzebujących. Na ten cel SPD chce w przyszłym roku przekazać 0,51 proc. PKB a pięć lat później już 0,7 proc. PKB Niemiec.
Na płaszczyźnie Unii Europejskiej SPD postuluje wprowadzenie standardów socjalnych zwanych „Paktem stabilizacyjnym". Jego głównym przesłaniem miałoby być wyznaczenie celów i zadań dla poprawy standardów socjalnych i kształcenia Europejczyków. Kolejnym elementem „Paktu" jest wprowadzenie w całej UE płacy minimalnej, tak by „ograniczyć możliwość dumpingu wynagrodzeń". W przypadku braku poparcia dla koncepcji SPD we wszystkich krajach Wspólnoty, socjaldemokraci proponują zastosowanie nowych regulacji tylko w niektórych państwach. W ramach wzmocnienia „Europy socjalnej" SPD chciałoby zwiększyć uprawnienia związków zawodowych oraz rad pracowniczych.
Przyszłość UE w oczach socjaldemokratów jest uzależniona od przyjęcia Traktatu lizbońskiego. W perspektywie długofalowej Unia powinna posiadać odpowiedzialny przed parlamentem rząd oraz ogólnoeuropejską konstytucję. Rozszerzenie o kolejne państwa leży w interesie Wspólnoty. SPD wspiera dążenia Turcji do UE jednocześnie uzależniając jej akcesję od „pełnego wypełniania stawianych jej kryteriów". Socjaldemokraci podtrzymują poparcie dla przystąpienie państw zachodnich Bałkanów do Unii.
Partia Steinmeiera pozytywnie ocenia zmianę administracji w Waszyngtonie formułując jednocześnie nadzieję współpracy z Barackiem Obamą w sprawach światowego rozbrojenia, ochrony klimatu oraz poprawy bezpieczeństwa energetycznego.
NATO jest najważniejszym gwarantem bezpieczeństwa dla RFN. SPD chciałoby debaty dotyczącej nowych celów strategicznych Sojuszu, w których nacisk zostałby położony na rozbrojenie i kontrolę zbrojeń. Socjaldemokraci chcieliby utworzenia „wspólnej przestrzeni bezpieczeństwa od Vancouver do Władywostoku", w ramach której współpracowałoby NATO z Rosją.
SPD sprzeciwia się planom budowy tarczy antyrakietowej w Polsce.
Ważnym partnerem dla Niemiec jest Rosja. Według SPD, współpraca między Europą a Rosją powinna zostać zintensyfikowana, tak by móc ją wspierać w modernizacji oraz rozwoju państwa prawa.
Centralnym punktem w polityce bliskowschodniej SPD będzie ustanowienie dwóch państw: izraelskiego i palestyńskiego. W konflikcie o program atomowy w Iranie, socjaldemokraci opowiadają się za dialogiem i negocjacjami, nie wykluczając jednocześnie zastosowania sankcji, gdyby okazało się to konieczne.
Socjaldemokraci starają się zdefiniować cel w polityce odnośnie Afganistanu. Państwo to nie może stać się ponownie schronieniem dla terroryzmu. Jednocześnie rząd w Kabulu musi własnymi siłami zagwarantować bezpieczeństwo i stabilność mieszkańców. SPD opowiada się za zwiększeniem misji szkoleniowych, które wykształcą policję i wojsko afgańskie popierając jednocześnie dotychczasową koncepcję łączenia misji cywilnej z wojskową.