Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Aleksandra Gutowska: Konflikt (Call)tanowy) - "no blood on my mobile"


24 maj 2007
A A A

Koltan jest ważnym minerałem wykorzystywanym w produkcji sprzętu elektronicznego, a przede wszystkim telefonów komórkowych. Jest również kolejnym - po diamentach, złocie i drewnie surowcem - którego nielegalne wydobycie miało wpływ na przebieg wojny domowej w Demokratycznej Republice Konga. Miejscowi rebelianci kupowali broń, amunicję oraz narkotyki za pieniądze uzyskiwane ze sprzedaży tego surowca. Znaczenie koltanu było tym większe ponieważ jak stwierdził jeden z rebeliantów: „it is easy to mine and easy to sell, and the Money is good”.

W tym przypadku odpowiedzialność za przedłużanie się konfliktu w tym afrykańskim kraju ponosiły także duże przedsiębiorstwa które jako nieliczne mają dostęp do technologii umożliwiających obróbkę koltanu i które skupowały go od każdego nie patrząc na wystającą z boku, zbroczona krwią metkę. Dlatego też w czerwcu 2001 roku osiemnaście organizacji pozarządowych oraz środowiska kościelne rozpoczęły w Belgii kampanię pod hasłem “No blood on my mobile! Stop plundering the Congo!”.
 
Czarne złoto

Koltan jest skrótem pochodzącym od “kolumbo-tantalyt”, nazwy rudy dwóch rzadkich minerałów o podobnej strukturze atomowej - Niobium (Nb) oraz Tantalum (Ta).  Pierwiastki te otrzymuje się w reakcji chemicznej w postaci metalicznego pyłu. Najważniejszym eksporterem koltanu jest Australia. Największe pokłady tej rudy (około 80 proc.) zalegają jednak w Afryce, z czego znaczna część (około 80 proc.) znajduje się w Demokratycznej Republice Konga. Największe jego pokłady znajdują się we wschodniej części tego kraju, w prowincjach Kivu i Maniemie. Koltan wydobywany jest w okolicach rzek i koryt rzecznych.

Jedynie kilka przedsiębiorstw na świecie zajmuje się przetwarzaniem tej rudy. Należy wymienić przede wszystkim H.C. Starck (Niemcy, Tajlandia), Cabott Inc. (USA), Ningxia (Chiny) oraz Ulba (Kazachstan). Dwie pierwsze są największymi firmami zajmującymi się produkcją tantalu. Ponad siedemdziesiąt procent produkcji tego pierwiastka jest wykorzystywanych w przemyśle elektronicznym, zwłaszcza w produkcji telefonów komórkowych, laptopów, gier komputerowych oraz w lotnictwie i w przemyśle wykorzystującym energię atomową. Niob z kolei wykorzystywany jest głównie w produkcji  żelaznych i szklanych stopów metali dla przemysłu budowniczego.

Rebeliant = Biznesmen

Latem 1998 roku we wschodnich prowincjach DR Kongo wybuchło powstanie skierowane przeciwko nowemu prezydentowi, Laurentowi Desire-Kabili. Główną siłę opozycyjną stanowiło Kongijskie Zgromadzenie na rzecz Demokracji (RCD, Rassemblement Congolais pour la Démocratie). Skupiło ono w swych szeregach wysokich oficerów wojskowych z okresu rządów Mobutu, kongijskich Tutsi Banyamulenge walczących w pierwszej wojnie kongijskiej oraz lumumbistów zawiedzionych poczynaniami swojego dotychczasowego lidera. Za rebeliantami stały rządy sąsiednich państw – Rwandy i Ugandy.
Gdy cel, którym było obalenie Laurenta-Desiré Kabili, ustąpił miejsca chęci wzbogacenia się, brak było podstaw do dalszego prowadzenia wspólnej walki. Już w listopadzie Jean-Pierre Bemba utworzył  Ruch Kongijskiego Wyzwolenia (MLC, Mouvement de la Libération Congolais), a w październiku 1999 roku nastąpił rozłam w ramach RCD na frakcję prorwandyjską i prougandyjską.

Przedstawiony w kwietniu 2001 roku raport o nielegalnej eksploatacji zasobów naturalnych oraz innych form bogactwa, przez grupę ekspertów powołaną przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, pokazał że większość państw zaangażowała się w konflikt kongijski także dla osiągnięcia zysku z nielegalnego wydobycia i sprzedaży surowców.

W sierpniu 1998 roku prowincję Kivu zajęli rebelianci z RCD. Sektor wydobywczy był wówczas bardzo zaniedbany. Skok cen na światowym rynku na koltan w listopadzie 2000 roku spowodował, że ugrupowanie RCD-Goma przyznała monopol na eksport koltanu ze wszystkich zajmowanych przez siebie terytoriów nowopowstałemu przedsiębiorstwu  SOMIGL (Société Minière des Grands Lacs). Po pierwsze rebelianci nałożyli podatek (10 USD) na każdy kilogram eksportowanego koltanu z podlegających ich kontroli terytoriów. Po drugie na czele SOMIGL stanęła Burundyjka Aziza Kulsum aka “Madame Gulamali”, która utrzymywała bliskie „kontakty handlowe” z przedstawicielami armii Ruandy i Ugandy. Po rozwiązaniu SOMINGL monopol na eksport koltanu przyznany został kilku europejskim firmom. Największe korzyści odniosła niemiecka firma Masingiro. Rebelianci RCD-Goma bardzo blisko współpracowali z armią rwandyjską. Większość dochodów z wydobycia i sprzedaży koltanu trafiała do Kigali.

Prawo dżungli = prawo rynku

Pod koniec 2000 roku cena koltanu wzrosła dziesięciokrotnie. W Kivu zaczęła się prawdziwa gorączka czarnego złota. Wszyscy mieszkańcy regionu rzucili się na poszukiwanie tego drogocennego wówczas surowca. W styczniu 2000 roku ceny wahały się między 30 a 40 USD za funta nieprzetworzonej rudy. W grudniu wzrosła ona aż do 380 USD za funta. 

Ten skok spowodowany był nadmiernie wysoką ceną produktów najnowszej generacji technologicznej, w tym przede wszystkim telefonów komórkowych (UMTS) oraz wysokim popytem na gry komputerowe (Playstation II), która spowodowała wzrost ceny i zapotrzebowania na tantal. Boom ten był krótkotrwały. Już w kwietniu 2001 roku cena spadła do 150 USD za funt, w lipcu wynosiła ona około 100 USD, zaś w październiku wróciła ona do poziomu sprzed „gorączki czarnego złota” czyli 30 USD za funt. W międzyczasie jednak powstała sieć powiązań handlowych, a wydobycie koltanu stało się bardzo lukratywnym zajęciem. Tysiące ludzi w Demokratycznej Republice Konga a także w Europie i innych miejscach na świecie zaczęło czerpać zysk z wydobycia tego surowca.

Eksperci Narodów Zjednoczonych szacują, że armia rwandyjska zarobiła na handlu koltanem w 2000 roku około 250 milionów USD. Według innych źródeł dochody z eksportu tego surowca były niższe, choć ich skala nadal pozostawała wysoka. W 2000 roku Ruanda miała uzyskać 64 miliony USD, w rok później zaś 44 miliony USD. Według raportów organizacji pozarządowych oficerowie armii rwandyjskiej byli aktywnie wspierani przez białych posługujących się językiem angielskim i używających czułych urządzeń pomiarowych, którymi mieli sprawdzać zawartość tantalu w rudach koltanu (owe informacje zostały zaczerpnięte z wywiadów z miejscową ludnością).

Czarna śmierć

Gorączka koltanowa, która wybuchła po wzroście cen na ten surowiec na światowym rynku doprowadziła do wielu patologii wśród ludności, wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga. Wielu rolników opuściło swoje domostwa poświęcając się całkowicie wydobyciu tego surowca. Pozostawione sobie samym kobiety zaczęły zarabiać na życie uprawiając prostytucję. W powstających naprędce kopalniach dochodziło do częstych tragedii, których przyczyną były prymitywne zabezpieczenia. Po wybuchu tej czarnej gorączki we wschodnim regionie Demokratycznej Republiki Konga wzrosła liczba narodzin niepełnosprawnych fizycznie dzieci. Lekarze dopatrują się przyczyny tego zjawiska w radioaktywnych właściwościach koltanu.

Każdy kopacz po wydobyciu znacznej ilości tego surowca, sprzedawał go lokalnemu kupcowi. Ten zazwyczaj miał kontrakt z dużym przedsiębiorstwem zajmującym się obróbką koltanu. Kilkadziesiąt procent zysku musiał on oddać grupie rebeliantów, która aktualnie kontrolowała dany region. Później większość kontaktów z przedsiębiorstwami przejęli rebelianci przyznając monopole na handel tym surowcem nowo powstającym firmom, a cały zysk ze sprzedaży koltanu, zaczął być wydawany na zakup broni.  

Telefony zbroczone krwią

Kampania zorganizowana przez belgijskie organizacje pozarządowe wpłynęła na politykę niektórych firm powiązanych z handlem tym surowcem w Europie. Przez kilka miesięcy przedsiębiorstwo H.C. Starck odmawiało ogłoszenia danych dotyczących pochodzenia koltanu przetwarzanego przez to przedsiębiorstwo. Dopiero w październiku 2001 roku przedstawiciele firmy potwierdzili, że kupuje ona około 80 proc. koltanu pochodzącego z Demokratycznej Republiki Konga ogarniętego konfliktem zbrojnym. Innymi przedsiębiorstwami które handlują koltanem są Cogecom, Cogear, Sogem, Masingiro, Finmining, Finconcord, Raremet, Eagle Winds Resources. Wszystkie wymienione firmy są własnością lub są zarządzane przez Europejczyków. Koltan wydobywany w Demokratycznej Republice Konga trafiał do Malezji, Niemiec, Szwajcarii, Holandii, Belgii, Wielkiej Brytanii, Indii, Pakistanu, Stanów Zjednoczonych i Rosji, słowem na całym świecie można było kupić produkt, w którym znajdował się „krwawy koltan”.

W przypadku koltanu nie można ustalić pochodzenia jego rudy, gdy zostanie ona już sprzedana na światowym rynku. Próby zahamowania nielegalnego handlu tym surowcem na miarę Procesu z Kimberley (inicjatywa, która doprowadziła do zmniejszenia skali handlu tzw. krwawymi diamentami) jest nie możliwa gdyż koltan nie ma swej wagi, koloru, kształtu… choć w tym przypadku wszyscy wiemy, że surowiec ten pochodzi z Demokratycznej Republiki Konga i dlatego mówimy: „no blood on my mobile”.

Źródła:
After blood diamonds, blood coltan, 28.01 – 03.02.2002 “West Africa”
Congo: portables, or et diamants, financement de la guerre à l’époque de la mondialisation, Südwind Edition, maj 2004.
Congo's coltan rush http://news.bbc.co.uk/2/hi/africa/1468772.stm
Montague D., Coltan and Conflict in the Democratic Republic of Congo, SAIS Review t. XXII nr 1 (zima-wiosna 2002), www.niza.nl,  02.10.2005.
Supporting the War Economy in the DRC: European Companies and the Coltan Trade, IPIS styczeń 2002, www.niza.nl,  02.10.2005.
The Coltan Phenomenon, How a rare mineral has changed the life of the population of war-torn North Kivu province in the East of Democratic Republic of the Congo, Pole Institute styczeń 2002, www.niza.nl,  02.10.2005.