Afryce nie brakuje wody, lecz źle się nią gospodaruje
Problemem afrykańskiego rolnictwa są nie tyle trudne warunki naturalne, a zwłaszcza brak wody – co niedoinwestowanie i niefunkcjonalny system zarządzania zasobami. To konkluzje konferencji na temat polityki wodnej, która miała miejsce 15-19 września w Addis Abebie.
W dniach 15-19 września w etiopskiej Addis Abebie miała miejsce zorganizowana przez oenzetowską Komisję Gospodarczą ds. Afryki konferencja na temat zarządzania zasobami wody. Uczestnicy byli generalnie zgodni, iż kraje afrykańskie nie będą w stanie zrealizować Milenijnych Celów Rozwoju w planowanym terminie (czyli do 2015 roku), zwłaszcza w kwestii redukcji ubóstwa i głodu. Jedną z głównych tego przyczyn jest zły stan afrykańskiego rolnictwa.
Większość ekspertów była zgodna, iż jednym z kluczowych problemów afrykańskiego rolnictwa jest niefunkcjonalny system zarządzania zasobami, zwłaszcza wody. Nie jest ona skutecznie dystrybuowana do regionów, w których występują jej braki, nie są też prowadzone odpowiednie działania na rzecz jej pozyskiwania. W Afryce Sub-saharyjskiej prace irygacyjne są prowadzone na zaledwie 18 procentach z 39,4 mln. hektarów gruntów potencjalnie nadających się pod uprawy.
Co więcej, nadmierna koncentracja na przesadnie nagłaśnianym problemie braku wody odsuwa uwagę od poważniejszych problemów, które zagrażają afrykańskiemu rolnictwu – deforestacji, erozji gleb, nieefektywnego wykorzystywania dostępnych gruntów.
Osobnym problemem jest niedoinwestowanie rolnictwa w krajach afrykańskich. W ramach planu NEPAD (Nowe Partnerstwo dla Współpracy Afrykańskiej) państwa kontynentu zobowiązały się zwiększyć nakłady na rolnictwo do poziomu 10 proc. swych budżetów krajowych. Miało to w zamierzeniu zwiększyć bezpieczeństwo żywnościowe kontynentu. W rzeczywistości jednak jedynie Etiopia, Madagaskar, Niger i Namibia wywiązały się z tych ustaleń. Co gorsza, w wielu krajach zamiast inwestycji długoterminowych (np. we wspomnianą irygację gruntów czy w unowocześnienie małych gospodarstw) fundusze są wykorzystywane do osiągania krótkoterminowych zysków (np. poprzez rozwój upraw roślin genetycznie modyfikowanych).
Rządy usprawiedliwiają się jednak skromnymi środkami finansowymi jakie pozostają w ich dyspozycji.
Na podstawie: allafrica.com