Algieria: terroryści atakują drugi raz w ciągu dwóch dni
11 osób zginęło, a 31 zostało rannych w kolejnych dwóch zamachach terrorystycznych w Algerii. Celami ataków w położonym 120 km na południowy wschód od Algieru mieście Bouira był hotel oraz główna kwatera armii.
Pierwsza bomba wybuchła około 6.00 rano miejscowego czasu w pobliżu budynku, w którym mieści się dowództwo wojskowe okręgu Bouira. Rannych zostało 4 żołnierzy. 15 minut później celem ataku stał się największy w mieście Hotel Sofi. W wybuchu umieszczonego w samochodzie ładunku zginęło 11 osób, a 27 jest rannych.
Według świadków, większość ofiar to cywile. Na razie nie wiadomo czy były to zamachy samobójcze, czy też ładunki w samochodach odpalono zdalnie.
Agencja Reuters podaje, że w drugim przypadku celem ataku mogli być pracownicy kanadyjskiej firmy zaangażowani przy konstrukcji miejscowej tamy. Do wybuchu doszło dokładnie w momencie, kiedy autobus z robotnikami przejeżdżał w pobliżu hotelu. Choć nie podano narodowości ofiar, według raportów, większość zabitych była pasażerami pojazdu.
To kolejny w ciągu ostatnich dni przejaw nowej fali przemocy w Algierii. We wtorek (19.08) w zamachu samobójczym na akademię policyjną w mieście Issers, 60 km od Algieru, zabitych zostało 41 osób, a 45 jest rannych.
Pomimo, że żadne ugrupowanie oficjalnie nie wzięło na siebie odpowiedzialności za ataki, podejrzana o ich przygotowanie jest lokalna organizacja terrorystyczna, znana jako Al Kaida w Islamskim Maghrebie (AQIM). Grupa ta powstała na bazie Salafickiej Grupy Nauki i Walki (GSPC), która we wrześniu 2006 roku ogłosiła formalne nawiązanie współpracy z Al Kaidą Osamy bin Ladena. Algierskie wojsko i siły policji oraz robotnicy pracujący dla zagranicznych firm działających w Algierii już wcześniej byli popularnym celem ataków AQIM.
Na podstawie: wsj.com, cnn.com, reuters.com