Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Aresztowano przywódcę puczystów z Gwinei Bissau


04 grudzień 2008
A A A

Sierżant marynarki podejrzewany o zorganizowanie listopadowego zamachu na życie prezydenta Gwinei Bissau został we wtorek aresztowany w jednym z sąsiednich państw. Pułkownik Armando Nhaga, minister spraw wewnętrznych Gwinei Bissau poinformował, że sierżant N'tchami Yala został we wtorek zatrzymany w jednym z sąsiednich państw i natychmiast wydany władzom w Bissau. W zeszłym tygodniu aresztowano kilku innych domniemanych uczestników zamachu.

Władze uważają, że to właśnie sierżant Yala zorganizował zamach na życie prezydenta Joao Bernardo Vieiry. Miał tego dokonać w porozumieniu z wiceadmirałem Bubo na Tchuto – byłym szefem sztabu marynarki przebywającym na emigracji w Gambii. Łączy się go także z jego wujem - Koumba Yalą - przywódcą opozycyjnej Socjalnej Partii Odnowy (PRS), która przegrała listopadowe wybory.

Do zamachu doszło w nocy z 22 na 23 listopada, wkrótce po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych w Gwinei Bissau. Zbuntowani żołnierze zaatakowali pod osłoną ciemności siedzibę prezydenta Vieiry, lecz zostali odparci. W walce zginął jeden z napastników, a kilku żołnierzy wiernych prezydentowi zostało rannych. Prezydent nie odniósł żadnych obrażeń.

Społeczność międzynarodowa potępiła zamach i rychło pospieszyła z wyrazami solidarności.

Gwinea Bissau, położona w Zachodniej Afryce to była portugalska kolonia i jedno z najbiedniejszych krajów na świecie. Od momentu uzyskania niepodległości w 1973 r. nieustannie nękały ją wojskowe zamachy stanu. Właśnie w taki sposób w 1980 r. do władzy doszedł obecny prezydent - Joao Bernardo „Nino” Vieira. Jednak i jego w 1999 r. obalił wojskowy zamach stanu, który zapoczątkował kilkuletni okres chaosu i walk wewnętrznych. W 2005 r. Viera, przebywający dotychczas na wygnaniu w Portugali, powrócił pod hasłem „żołnierz pokoju” i zwyciężył w wyborach prezydenckich. Jego Afrykańska Partia Niepodległości Gwinei Bissau i Cape Verde (PAIGC) zwyciężyła też listopadowe wybory parlamentarne – uznane przez opozycję za sfałszowane.

Na podstawie: news24.com