"Dobry dzień dla Afryki"
Mieszkańcy zachodnioafrykańskiej Ghany wybierali w niedzielę prezydenta i nowy skład parlamentu. Ze względu na uczciwy i spokojny przebieg głosowania szefowa misji Commonwealthu uznała tą niedzielę za "dobry dzień dla Afryki". O stanowisko prezydenta ubiega się siedmiu kandydatów, marzących o zastąpieniu rządzącego od 8 lat Johna Kufuora, któremu konstytucja zabrania ubiegania się o trzecią kadencję. Realne szanse na prezydenturę ma jednak tylko dwoje z nich: Nana Akufo-Addo i John Atta-Mills. Pierwszy jest 64-letnim prawnikiem i byłym szefem MSZ, reprezentującym rządzącą Nową Partię Patriotyczną (NPP). Drugi to 64-letni profesor prawa i były wiceprezydent Ghany, reprezentujący opozycyjny Narodowy Kongres Demokratyczny (NDC) – partię dawnego dyktatora Ghany Jerry’ego Rawlingsa.
Z nieoficjalnych wyników z 91 okręgów wyborczych (na 230) wynika, że obaj kandydaci idą łeb w łeb z poparciem kolejno 49,53 procent i 48,28 procent. W wyborach parlamentarnych niewielkie prowadzenie miała uzyskać rządząca partia. Ostateczne wyniki powinny być znane w ciągu trzech dni.
Jeżeli żaden z kandydatów nie uzyska ponad 50 procent głosów to 28 grudnia odbędzie się druga tura wyborów.
Frekwencja w czasie wyborów była bardzo wysoka. Obserwatorzy nie zanotowali jak dotychczas żadnych faktów świadczących o zastraszaniu głosujących lub oszustwach wyborczych. Yakubu Gowon, nigeryjski generał stojący na czele misji Wspólnoty Gospodarczej Państw Zachodniej Afryki (ECOWAS) określił wręcz organizację wyborów jako „doskonałą”. Równie pozytywne ocenia przebieg wyborów baronowa Valerie Amos z misji Commonwealthu (Brytyjska Wspólnota Narodów). Stwierdziła ona wręcz, że dzień wyborów był "dobrym dniem dla Afryki" a przebieg głosowania powinien posłużyć za przykład innym afrykańskim krajom.
Ghana (niegdyś Złote Wybrzeże) uzyskała niepodległość w 1957 jako pierwsze z afrykańskich państw. Od tej pory była jednak nękana gospodarczą stagnacją oraz zamachami stanu i następującymi po nich okresami rządów autorytarnych. Od wyborów w 1992 r. panuje tam jednak względnie stabilna demokracja, a gospodarka od kilku lat notuje wzrost. W 2010 r. rozpocznie się eksploatacja niedawno odkrytych złóż ropy naftowej.
Na podstawie: news,bbc.co.uk, iol.co.za, news24.com