DRK/ Amerykańska pomoc rozwojowa przekroczy wartość 100 mln. dolarów
Pomoc rozwojowa udzielana przez rząd USA mozolnie odbudowującej się z wojennych zniszczeń Demokratycznej Republice Konga przekroczy w tym roku wartość 100 mln. dolarów.
Informację o zwiększeniu amerykańskiej pomocy dla Demokratycznej Republiki Konga przekazała na swej poniedziałkowej konferencji prasowej Henrietta Fore, szefowa Amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID).
„Amerykańska pomoc bilateralna dla Demokratycznej Republiki Konga przekroczy w tym roku budżetowym wartość 100 milionów dolarów. Zwiększenie naszej pomocy wskazuje, iż USA stoją ramię w ramię z mieszkańcami Konga w wysiłkach na rzecz budowy bardziej stabilnego i prosperującego państwa” oświadczyła Fore.
Szefowa USAID nawiązała do podpisanego w styczniu rozejmu, który zakończył krwawe walki w regionie Kivu. Wezwała ona wszystkie strony tamtejszego konfliktu do przestrzegania postanowień porozumienia pokojowego oraz zauważyła, że bez zwiększenia stabilności i poziomu bezpieczeństwa w Kongu, proces odbudowy i rozwoju będzie zagrożony. Fore wspomniała również o „cierpieniu nie do zniesienia” jakie przeżywają ofiary gwałtów popełnionych w trakcie konfliktu w Kongo, które odwiedziła w szpitalu w Gomie.
Cała amerykańska pomoc dla Konga (nie tylko bilateralna ale również ta udzielana za pośrednictwem innych podmiotów) przekroczy w 2008 r. wartość 500 mln. dolarów (w porównaniu z 460 milionami w roku ubiegłym). 4/5 z tej sumy stanowić będzie typowa pomoc humanitarna, w którą wliczono również współfinansowanie sił pokojowych ONZ w DR Kongo (MONUC).
DR Kongo jest krainą wyjątkowo obficie obdarowaną przez naturę. Cenne i rzadkie surowce naturalne (m.in. złoto, diamenty, miedź, kobalt) występują w niej tak licznie, że określa się ją jako „Geologiczny skandal”. Skorumpowane i nieudolne rządy prezydenta Mobutu Sese Seko oraz wieloletnia (1996-2003) wojna domowa, w której śmierć poniosło nawet do 5 mln. ludzi sprawiły jednak, że jest to obecnie jeden z najuboższych i najbardziej niestabilnych krajów na świecie.
Na podstawie: news24.com, monuc.org