Kolejne ataki w delcie Nigru
Rebelianci z „Ruchu wyzwolenia delty Nigru” (MEND) zaatakowali w sobotę platformę gazową należącą do koncernu Royal Dutch Shell oraz zagrozili kolejnymi zamachami na instalacje przemysłu naftowego w regionie. Ofiarą ataku padła platforma gazowa Utorogu w stanie Delta. Strzegący jej żołnierze (według oficjalnych komunikatów) odparli napastników zabijając trzech z nich, a jednego biorąc do niewoli. W walce ranny został jednak jeden z żołnierzy oraz trzech pracowników platformy.
„MEND wybrał tą lokalizację [Utorogu - MK] aby pokazać, że pokój i bezpieczeństwo w stanie Delta którymi szczyci się gubernator są fałszem” oświadczyli rebelianci w przesłanym mediom e-mailu. „To także wiadomość dla kompanii naftowych, które wyremontowały swe rurociągi w zachodniej delcie – wkrótce będziecie musieli remontować je ponownie” zagroził MEND.
Delta Nigru pogrążona jest w konflikcie od 2006 r., gdy miejscowi rebelianci (skupieni głównie w MEND) zainicjowali serię ataków na instalacje przemysłu naftowego w delcie oraz masowe porwania ich pracowników. Miejscowa ludność (głównie przedstawiciele plemion Ijaw i Ogoni) żąda bardziej sprawiedliwego podziału dochodów, jakie osiąga państwo z wydobywania ropy naftowej, oraz sprzeciwia się ich zdaniem rabunkowej gospodarce prowadzonej przez koncerny naftowe, która ma prowadzić do fatalnych skutków ekologicznych w regionie. Atakom motywowanym politycznie towarzyszy również fala przemocy na tle rabunkowym i rozkwit piractwa. Co więcej, coraz bardziej rozprzestrzenia się ona poza terytorium Nigerii.
Konflikt pogrążył region w chaosie i znacząco ograniczył wydobycie i przetwórstwo nigeryjskiej ropy naftowej. W rezultacie Nigeria straciła na rzecz Angoli pozycję największego producenta ropy w Afryce.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, news24.com