Kolejny rządowy kryzys w Kenii
Minister sprawiedliwości Kenii Martha Karua ogłosiła w poniedziałek rezygnację ze stanowiska. To ponowny kryzys na łamach rządu jedności, którego powołanie wymuszone przez społeczność międzynarodową zakończyło krwawą falę przemocy z przełomu 2007 i 2008 roku.

Karua była jednym z najbliższych sojuszników prezydenta Mwai’ego Kibakiego, którego reprezentowała m.in. podczas negocjacji w sprawie podziału władzy z opozycją w 2008 roku. Forsowany przez nią program antykorupcyjny (Kenia bije pod tym względem niechlubne rekordy) nie spotkał się jednak z przychylnym przyjęciem pozostałych zwolenników prezydenta, którzy grozili wręcz wnioskiem o udzielenie jej wotum nieufności. Ponadto minister sprawiedliwości wdała się w spór z popieranym przez prezydenta szefem sądownictwa, Evansem Gicheru. Ponadto Karua była rozżalona, iż w zamian za wiele lat lojalnej współpracy nie uzyskała stanowiska wicepremiera o którym marzyła.
To już kolejny kryzys w kenijskim rządzie jedności narodowej, który od momentu swego powstania funkcjonuje praktycznie w klinczu. Jego powstanie, wymuszone przez społeczność międzynarodową, zakończyło polityczny kryzys, który zaprowadził Kenię na skraj wojny domowej. Wybuchł on ostatnich dniach grudnia 2007 r. po ogłoszeniu kontrowersyjnych wyników wyborów prezydenckich, dających minimalne zwycięstwo dotychczasowemu prezydentowi - Mwaiemu Kibakiemu. Jego kontrkandydat Raila Odinga, któremu pierwsze sondaże dawały przewagę, odmówił uznania wyników wyborów, twierdząc, iż „skradziono mu zwycięstwo” za pomocą oszustw wyborczych. Międzynarodowi obserwatorzy potwierdzili, że wybory nie spełniały demokratycznych standardów, a obie strony dopuszczały się fałszerstw.

Kryzys zakończyło zawarte 28 lutego 2008 r. porozumienie, które przewidywało podział władzy pomiędzy opozycją a rządem. Kibaki utrzymał urząd prezydenta, a Odinga uzyskał specjalnie dlań utworzony urząd premiera. Zapowiedziano również przeprowadzenie reformy konstytucyjnej, reformy systemu sądowniczego i wyborczego, działań na rzecz zapewnienia większej uczciwości i przejrzystości systemu władzy oraz rozpatrzenie historyczne nierówności (zwłaszcza w kwestii podziału ziemi).
Na podstawie: mg.co.za, news.bc.co.uk