Masakra w stolicy Madagaskaru
Co najmniej 23 osoby zginęły gdy policja otworzyła ogień do protestujących mieszkańców stolicy Madagaskaru, Antananarywy. Demonstranci protestowali przeciw zdymisjonowaniu opozycyjnego burmistrza miasta, Andry’ego Rajoeliny. Tragedia zaczęła się stosunkowo niewinnie, od ok. 25-tysięcznego wiecu poparcia dla Rajoeliny, którego tłum ogłosił „głową rządu tymczasowego”. Następnie część protestujących ruszyła w kierunku pałacu prezydenckiego, gdzie czekały silnie uzbrojone jednostki policji przystosowane do tłumienia zamieszek. W niewyjaśnionych do końca okolicznościach policja otworzyła ogień do demonstrantów. Zdaniem agencji AFP zginęły co najmniej 23 osoby, choć według lokalnych mediów liczba ofiar mogła przekroczyć 30.
Zdaniem opozycji policja bez powodu otworzyła ogień do spokojnie protestującego tłumu. „Ci ludzie nie byli uzbrojeni, mieli tylko swą odwagę” powiedział Rajoelina. Prezydent Marc Ravalomana oskarżył jednak byłego burmistrza, iż ten kazał ludziom iść na pałac prezydencki i stracił nad nimi kontrolę.
Protesty które zorganizował Rajoelina od kilku tygodni wstrząsają Madagaskarem. Burmistrz stolicy oskarża prezydenta o dyktatorskie zapędy i pod koniec stycznia wezwał do strajku generalnego i demonstracji. Protesty w stolicy rychło wymknęły się jednak spod kontroli, przynosząc śmierć 76 osobom (oficjalne dane, nieoficjalne mówią o ponad setce ofiar) oraz ogromne szkody materialne. Rajoelina wezwał swych zwolenników do zachowania spokoju, lecz sam ogłosił tydzień temu iż „przejmuje władzę” na Madagaskarze i skierował do sądu najwyższego wniosek o zdjęcie prezydenta z urzędu. W odpowiedzi rząd pozbawił go we wtorek (03.02.) stanowiska burmistrza Antananarywy.
Rywalizacja i pogłębiająca się wzajemna niechęć pomiędzy prezydentem Ravalomananą a burmistrzem Rajoeliną trwają od kilku lat. Rajoelina oskarża prezydenta o zapędy dyktatorskie i łamania prawa, a jego krytyka wzmogła się, gdy w ubiegłym miesiącu władze zamknęły należący do burmistrza kanał telewizyjny Viva, po tym jak nadał on wywiad z nieprzychylnym obecnemu rządowi byłym prezydentem wyspy, Didierem Ratsiraką.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, news24.com