Przywódca Tuaregów opuścił Mali
Według nieoficjalnych jeszcze informacji Ibrahim Ag Bahanga, przywódca rebelii Turegów w zachodnioafrykańskim Mali, wraz z całą rodziną wyemigrował do Libii. Może okazać się to pozytywnym impulsem dla raczkującego wciąż procesu pokojowego. „Ibrahim Ag Bahanga przeniósł się do Libii wraz ze swoją rodziną (...) wielu uważa, że podjął decyzję o wycofaniu się [z życia politycznego - MK]” poinformował prasę w niedzielę jeden z negocjatorów biorących udział w rozmowach pokojowych. „Ta wiadomość wzmocni proces pokojowy” dodał.
W ten sam weekend drugie ugrupowanie rebelianckie, „Sojusz na rzecz Demokracji i Zmiany”, przeprowadziło kolejną rundę rozmów pokojowych z przedstawicielami rządu. Rozmowy koncentrowały się na powołaniu specjalnych jednostek wojskowych złożonych z rządowych żołnierzy i Tuaregów i - zdaniem uczestników - przebiegały w dobrej atmosferze.
Niewiadomo jednak jeszcze kiedy w Algierze rozpoczną się negocjacje nad ostatecznym porozumieniem pokojowym.
Pod koniec lipca przy pośrednictwie sąsiedniej Algierii rząd Mali i Turescy rebelianci zawarli porozumienie o zawieszeniu broni. Przewiduje ono przerwanie działań wojennych, zmniejszenie obecności wojsk rządowych na ziemiach Tuaregów i likwidację rebelianckich baz w regionie, rozminowanie zajmowanych przez obie strony obszarów, wymianę jeńców. Do domów mają też wrócić tuarescy uchodźcy.
Tuaregowie to lud nomadów wywodzących się od północnoafrykańskich Berberów, zamieszkujący obszary Sahary. W zdecydowanej większości to muzułmanie posługujący się własnym językiem, tamaszek. Pod koniec kolonialnych rządów Francji w Afryce Zachodniej, Tuaregowie znaleźli się w granicach 5 państw, Mali, Nigru, Burkina Faso, Algierii i Libii.
Dekolonizacja nie przyniosła poprawy warunków życia nomadów. Tuaregowie żyjący w Mali i Nigrze od lat cierpią z powodu dyskryminacji i braku właściwej reprezentacji w strukturach władzy zdominowanych przez przybyszów z południa Sahelu. W rezultacie kolejnych dziesięcioleci marginalizacji Tuaregowie borykają się ze znacznie wyższym w porównaniu z resztą społeczeństwa poziomem ubóstwa.
Niezadowolenie i gniew z powodu sytuacji ekonomicznej i społecznej doprowadziły do jawnej rewolty malijskich i nigryjskich Tuaregów w pierwszej połowie lat 90. Podpisane porozumienia pokojowe przyniosły ponad dekadę względnego spokoju. W lipcu 2006 r. malijscy Tuaregowie zgodzili się zrezygnować z domagania się autonomii, podczas gdy rząd w Bamako obiecał zwiększyć inwestycje w zamieszkiwanym przez nich regionie kraju.
Niepokoje wewnętrzne w sąsiednim Nigrze oraz ataki tamtejszych Tuaregów na obiekty wojskowe spowodowały jednak wzrost napięcia wśród malijskich Tuaregów. Pod koniec 2007 r. na niespotykaną wcześniej skalę zainicjowali oni ataki przeciw malijskiemu wojsku.
Na podstawie: iol.co.za