Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Świat Afryka Rose Kabuye znalazła się we francuskim areszcie

Rose Kabuye znalazła się we francuskim areszcie


20 listopad 2008
A A A

Rose Kabuye, zaufana doradczyni prezydenta Rwandy, została w środę zgodnie z zapowiedziami przewieziona z Frankfurtu do Francji. Niemieckie władze aresztowały ją dziesięć dni wcześniej na podstawie wystawionego przez Paryż międzynarodowego listu gończego. Samolot linii Air France przewiózł Kabuye z Frankfurtu do Paryża. Zaraz po przylocie stanęła ona przed obliczem sędziego Marca Trevidica, który w siedzibie głównego paryskiego sądu przeprowadził wstępne jej przesłuchanie. Francuskie władze sądowe potwierdziły, że Kabuye został postawiony zarzut współudziału w morderstwie o charakterze terrorystycznym.Image

„Nie boję bo jestem niewinna” mówiła tymczasem sama oskarżona w wywiadzie dla francuskiej telewizji. „Wiem, że gdy uzyskam szansę wyjawienia tego co się naprawdę wydarzyło, wszystko dobrze się zakończy” dodała.

9 listopada niemieckie władze zatrzymały Kabuye we Frankfurcie na podstawie międzynarodowego nakazu aresztowania, który wystawił w 2006 roku francuski sędzia Jean – Louis Bruguière. Sędzia prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci prezydenta Rwandy Juvénala Habyarimany, który zginął 6 kwietnia 1994 r., gdy samolot którym podróżował został zestrzelony nad lotniskiem w Kigali. Pilotami samolotu byli obywatele Francji, których rodziny zwróciły się do Bruguière o wykrycie i osądzenie sprawców.
 
Śmierć prezydenta była przysłowiową iskrą rzuconą na beczkę prochu. Ekstremiści z większościowego plemienia Hutu (którego członkiem był Habyarimana) użyli jej jako pretekstu do rozpętania olbrzymiej rzezi, która kosztowała życie blisko 800 tysięcy członków mniejszościowego plemienia Tutsi i umiarkowanych Hutu. Bruguière uważa, że odpowiedzialność za zestrzelenie samolotu prezydenckiego spoczywa na obecnym prezydencie Rwandy Paulu Kagame i innych liderach złożonego z Tutsi rebelianckiego Ruandyjskiego Frontu Patriotycznego (RPF). W 2006 r rozesłał list gończy za dziewięcioma bliskimi współpracownikami Kagame (on sam jako prezydent nie może być ścigany). Wśród nich znajduje się Kabuye.

Rose Kabuye cieszy się w swoim kraju dużą popularnością. W przeszłości była bojownikiem RPF, członkiem parlamentu i burmistrzem Kigali. Obecnie pełni funkcję szefowej protokołu w biurze Kagame i jest uważana za jednego z jego najbliższych doradców,

W środę przed niemiecką ambasadą w Kigali i biurami stacji Deutsche Welle odbyły się masowe demonstracje (odbywaja się one tam zresztą regularnie od momentu aresztowania Kabuye). Sprawa ta przyniosła również daleko idące reperkusje dyplomatyczne. ładze Rwandy wydaliły z Kigali niemieckiego ambasadora oraz wezwały na „pilne konsultacje” swojego przedstawiciela w Berlinie. Prezydent Kagame zagroził również, że jego kraj rozważy wystawienie międzynarodowych nakazów aresztowania za francuskimi politykami, których władze Rwandy oskarżają o współudział w  ludobójstwie z 1994 roku. Wśród oskarżonych miałby się znaleźć m.in. ówczesny premier Francji - Edouard Balladur oraz ówczesny minister spraw zagranicznych - Alain Juppe.

Jednocześnie władze Rwandy zaapelowały do Paryża o szybki proces.

Na podstawie: news.bbc.co.uk, mg.co.za, news24.com