RPA/ Coraz więcej ofiar antyimigranckich pogromów
Trwająca już od tygodnia fala przemocy wobec imigrantów zatacza coraz szersze kręgi. W pogromach do jakich doszło w prowincji Gauteng i największym mieście kraju, Johannesburgu, zginęły już 22 osoby, a blisko 6 tysięcy innych stało się de facto uchodźcami.
Centrum Johannesburga wygląda zdaniem zagranicznych korespondentów niczym pole bitwy. W ostatni weekend policja musiała użyć gazu łzawiącego aby rozproszyć rozwścieczone tłumy plądrujące należące do imigrantów domy i sklepy. Całą RPA obiegły przerażające zdjęcia ofiar zamieszek.
Do pierwszych ataków na imigrantów doszło 11 maja w 600 tysięcznej Alexandrze ale wkrótce fala przemocy ogarnęła niemal całą prowincję Gauteng. W trwających od tygodnia pogromach zginęły już co najmniej 22 osoby, a dziesiątki zostało rannych. Zanotowano również liczne przypadki gwałtów. Co najmniej 6 tysięcy przerażonych imigrantów szuka obecnie schronienia na policyjnych komisariatach, w kościołach i budynkach publicznych.
Policja aresztowała dotychczas 217 uczestników starć. Metodystyczny biskup Paul Veryn zaapelował w poniedziałek o wprowadzenie stanu wyjątkowego na obszarach objętych zamieszkami.
RPA, najbogatszy i najstabilniejszy kraj Afryki, przyciąga rokrocznie tysiące imigrantów, którzy szukają tam pracy i spokojnego życia. Są to przede wszystkim mieszkańcy pogrążonego w permanentnym kryzysie Zimbabwe (oblicza się, że jest ich w RPA od 2.5 do 3.5 miliona) ale również obywatele takich państw jak Mozambik, Malawi czy Angola.
RPA nadal boryka się jednak z problemami gospodarczymi i społecznymi. Bezrobocie wynosi 23 proc., a miliony ludzi wciąż żyją w nędzy. Stąd duża niechęć do imigrantów, których oskarża się o zabieranie miejsc pracy oraz wzrost przestępczości.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, mg.co.za