Rwanda/ "Wasz krytycyzm nie jest mile widziany"
W piątek rozpoczęły się w Rwandzie uroczystości, upamiętniające ofiary dokonanego w 1994 r. ludobójstwa. W ich trakcie prezydent Paul Kagame bardzo ostro zaatakował swych zagranicznych krytyków, którzy oskarżają go o wykorzystywanie pamięci po tragedii do stosowania autorytarnych metod rządzenia. „Wasz bezpodstawny krytycyzm nie jest mile widziany” stwierdził Kagame, dodając że świat który milczał podczas tragedii 1994 r. nie ma teraz moralnego prawa by go osądzać.
„Milczeliście, gdy te ofiary potrzebowały waszej pomocy by przeżyć rzeź” powiedział Kagame w przemówieniu transmitowanym przez państwową telewizję. „Teraz krytykujecie nas w momencie, gdy zmagamy się ze sprzątaniem bałaganu spowodowanego przez podziały i sekciarstwo. Wasz bezpodstawny krytycyzm nie jest mile widziany”.
Paul Kagame, członek plemienia Tutsi, rządzi Rwandą od 1994 r. Gdy w kwietniu tamtego roku armia i milicja plemienia Hutu rozpoczęły masakrę Tutsich jego partyzancka armia RPF („Rwandyjski Front Patriotyczny”) rozpoczęła ofensywę z sąsiedniej Ugandy i w lipcu 1994 r. pokonała oprawców.
Od tamtej pory Kagame i RPF rządzą niepodzielnie w Rwandzie. Oskarża się ich o autorytaryzm i oto że pod pretekstem walki z szerzeniem plemiennej nienawiści prześladują wszystkich swych, nawet działających pokojowo, politycznych przeciwników.
Kagame prowadzi też brutalną walkę z partyzantką Hutu (członkowie dawnej armii i bojówek „Interahamwe”), działającą z baz we wschodniej części Demokratycznej Republiki Kongo. Pod pretekstem walki z rebelią Rwanda (wraz z Ugandą i Burundi) dwukrotnie (w 1996 i 1998 roku) najechała ten kraj okupując do 2003 r. część jego terytorium. Na przełomie 1996 i 1997 roku, w ciągu zaledwie kilku tygodni wojska rwandyjskie wymordowały w we wschodnim Kongo ok. 200 tys. rwandyjskich uchodźców z plemienia Hutu.
Sam Kagame twierdzi, że jego metody są konieczne jeśli ma zostać stłumiony konflikt pomiędzy plemionami Tutsi i Hutu a pokój zapanować w Rwandzie. Twierdzi też że świat który milczał podczas tragedii 1994 r. nie ma teraz moralnego prawa by go osądzać.
Tymczasem Rwanda obchodzi dwunastą rocznicę tragedii z 1994 r. W kraju na tydzień ogłoszona została żałoba narodowa. Bary i kluby są zamknięte, flagi opuszczone do połowy masztów, radio i telewizja nadają wspomnieniowe programy.
Ludobójstwo w Rwandzie przeprowadzone w 1994 r. było jedną z największych tragedii XX wieku. W ciągu trzech miesięcy, przy całkowitej obojętności świata wojsko i milicja „Interahamwe” złożone z członków plemienia Hutu (przy ochoczym wsparciu zwykłych obywateli) wymordowały w nieopisanie brutalny sposób ok. 900 tys członków nijeszosciowego plemienia Tutsich i umiarkowanych Hutu. Rzeź przerwała dopiero ofensywa kierowanego przez Paula Kagame RPF, który pokonał oprawców i przejął władzę w państwie.
Na podstawie: CNN